Atrakcje Białowieży. Co warto zobaczyć w sercu Puszczy Białowieskiej?

Podlasie to jeden z naszych ulubionych regionów w Polsce. Uwielbiamy odpoczynek na łonie przyrody, a w województwie podlaskim znajdują się aż cztery parki narodowe. Najcenniejszym z nich jest wpisana na listę UNESCO Puszcza Białowieska, a najlepszą bazą wypadową do jej eksplorowania stanowi skryta w lesie Białowieża.

Puszcza Białowieska to bez wątpienia ciekawe miejsce w Polsce. Można zobaczyć żubry!
Polana koło Białowieży. Spotkanie z żubrami o poranku.

Atrakcje Białowieży

Tak jak kiedyś w Białowieży najznamienitsi władcy i wielmoża zbierali siły przed wyprawą do lasu na grubego zwierza, tak teraz nocują tam miłośnicy przyrody pragnący zobaczyć Puszczę i żubra z bliska. Specjalnie z myślą o Tobie przygotowaliśmy małą ściągę o najważniejszych turystycznych atrakcjach Białowieży. Z przyjemnością wracamy do tej niewielkiej miejscowości i przy każdej kolejnej okazji odkrywamy w niej coś nowego, zebraliśmy więc kilka najważniejszych informacji w poręcznym poradniku wzbogaconym mapą i licznymi zdjęciami.

1. Puszcza Białowieska

Puszcza Białowieska to jeden z najcenniejszych kompleksów leśnych w Polsce i w Europie – to wyjątkowa pozostałość po pralesie, porastającym niegdyś cały kontynent. Za sprawą ograniczonego osadnictwa i wykorzystaniu tych terenów za łowiska dla władców (polskich królów i rosyjskich carów), tereny te pozostały jednymi z najbardziej dziewiczych, jakie znamy. Nie żeby człowiek nie czynił na nie zakusów – działo się tak zawsze i dzieje się po dziś dzień, ale do tej pory przyroda dawała opór tym działaniom.

2. Rezerwat Ścisły Białowieskiego Parku Narodowego

Jeśli Puszcza Białowieska to królowa polskich lasów, to rezerwat ścisły można by nazwać jej najcenniejszym klejnotem. Oczywiście, każdy zapuszcza się w te tereny, licząc na bliskie spotkanie z żubrami, ale w rezerwacie warto zatopić się w opowieść o mniej spektakularnych rezydentach tego miejsca, tworzących niezwykle skomplikowany i unikalny ekosystem wzajemnych zależności.

Z uwagi na dobro zwierząt i roślin nie ma możliwości penetrowania rezerwatu na własną rękę. W Białowieży istnieje kilka biur, które oferują usługi przewodnickie, a rezerwat można zwiedzić na kilka różnych sposobów. 

Najpopularniejsza opcja to spacer trzygodzinny, jednak odradzono nam ją jako zbyt krótką i pobieżną. Zdecydowaliśmy się więc na spacer aż sześciogodzinny i choć nie jest to tania rozrywka, zdecydowanie warto za nią zapłacić. Nasza przewodniczka okazała się nie tylko profesjonalistką, ale również prawdziwą miłośniczką przyrody i przyrodniczych opowieści, tak więc pozornie długa wycieczka skończyła się szybciej niż można się było spodziewać.

Przewodnik otwiera oczy na zjawiska, obok których przeszlibyśmy zupełnie obojętnie, a opowieści o skomplikowanym i cennym ekosystemie najlepiej słucha się w ostatnim kawałku prawdziwej prapuszczy. Wybranie porannej pory spaceru było strzałem w dziesiątkę – to właśnie o świcie rezerwat aż tętnił życiem, ptactwo szalało na drzewach, a przy wodopoju udało nam się dostrzec stado dumnych jeleni.

3. Park Pałacowy w Białowieży

Kompleks Białowieskiego Parku Narodowego znajduje się w niezwykle ciekawym miejscu, gdzie niegdyś wznosił się Pałac Carski – wybudowany w latach 1889-1894 ogromny obiekt myśliwski. Gdyby zachował się do dziś, byłby niezwykłą perełką architektury, jednak na skutek zawirowań historycznych nie przetrwał do naszych czasów, a na jego fundamentach postawiono ośrodek Białowieskiego Parku Narodowego wraz z Muzeum.Na terenie kompleksu można jeszcze ciągle przyjrzeć się budowlom związanym z pałacem: domowi marszałkowskiemu czy domowi Zarządu. Najbardziej cieszy wzrok dworek gubernatora grodzieńskiego – wygląda trochę jak z rosyjskiej bajki, trochę jak wycinanka, a odrobinę przypomina nam również domki z piernika albo domki z podlaskiej Krainy Drewnianych Okiennic?

Koniecznie tu zajrzyjcie :), tym bardziej, że przed pałacem przygotowano niewielką ekspozycję edukacyjną, a dzieci mogą wejść do lub na żubra z brązu. Uważni przechodnie spacerujący po włościach BPN-u zauważą jeden obiekt, który trochę nie przystoi siedzibie najstarszego parku narodowego. Jest to obelisk znajdujący się na grobli prowadzącej do obiektu od strony ul. Gabiec. Tym obeliskiem uczczono niezwykle udane polowanie organizowane przez króla Augusta III Sasa.

Ten najstarszy w Białowieży zabytek, to pamiątka po rzeziach dokonywanych przez dawnych władców na ,,polowaniach”, w czasie których setki naganiaczy płoszyły zwierzynę prosto pod platformę, z której król strzelał z podawanych mu wcześniej nabitych strzelb… Z tą wiedzą wyryta liczba zabitych zwierząt raczej już nie imponuje…

Kompleks Białowieskiego Parku Narodowego znajduje się w niezwykle ciekawym miejscu, gdzie niegdyś wznosił się Pałac Carski – wybudowany w latach 1889-1894 ogromny obiekt myśliwski. Gdyby zachował się do dziś dnia, byłby niezwykłą perełką architektury, jednak na skutek zawirowań historycznych nie przetrwał do naszych czasów.

4. Muzeum Białowieskiego Parku Narodowego

Na fundamentach wspomnianego wcześniej carskiego pałacu, postawiono ośrodek Białowieskiego Parku Narodowego wraz z Muzeum. Muzeum BPN-u polecamy szczególnie tym, którzy przed przyjazdem do Białowieży nie mieli okazji zaznajomić się z historią tych terenów i prób ich ochrony. Informacje z ekspozycji uzupełniają te braki, przedstawiając podstawowe informacje na temat różnych grup puszczańskich flory i fauny.

5. Zagroda pokazowa żubrów

Ta bardzo dobrze wszystkim znana atrakcja Białowieży i chyba jedyne miejsce w okolicy, w którym szanse natrafienia na żubra są właściwie stuprocentowe. Oglądanie króla puszczy z takiego bezpiecznego dystansu to zdecydowanie magiczne przeżycie, nawet ze świadomością, że to właściwie tylko zoo. Może i tak, ale gdy nagle zirytowana żubrzyca zaczęła szarżować ogrodzenie, turyści instynktownie w panice odskakiwali od parkanu, przerażeni siłą tego pozornie ospałego zwierzęcia.

Mając to na uwadze, należy docenić możliwość przyjrzenia się tym największym zwierzętom Europy z odległości, na którą w innych warunkach za pewne nie można by sobie pozwolić… Poza żubrami w zagrodzie rezydują żubronie (krzyżówka żubra z krową), sarny, jelenie, wilki, dziki i łosie. Szczególnie dla najmłodszych będzie to wartościowa lekcja przyrody, która może zamienić spacer po puszczy, w poszukiwanie śladów widzianych w zagrodzie zwierząt.

6. Żebra Żubra

Kilka kilometrów za zagrodą znajduje się ścieżka edukacyjna Żebra Żubra, wiodąca kładką przez bardzo ciekawy przyrodniczo teren. Krótka, czterokilometrowa atrakcja doskonale nadaje się na spacer, szczególnie dla tych, którzy nie mają okazji zapuścić się głębiej w puszczańskie knieje. Dodatkowo można przeczytać to i owo na tematy przyrodnicze, co umili przebywanie w naturze.

7. Cerkiew św. Mikołaja

Nieopodal kompleksu Białowieskiego Parku Narodowego znajduje się jeden z ciekawszych zabytków architektury sakralnej, czyli murowana cerkiew wyświęcona pod koniec XIX wieku. W Białowieży długo nie było żadnej cerkwi, a pierwsza była drewniana i kryta słomą.Zanim na dobre ją ukończono i wyposażono, trzeba było ją rozebrać, kolejna zaś, murowana, szybko zaczęła niebezpiecznie przechylać się na bok, co również skończyło się rozbiórką obiektu. Zachowaną do dziś bryłę udostępniono wiernym pod koniec XIX wieku, a kościół wizytowali carowie Aleksander III i Mikołaj II. Uchodziła wtedy za najpiękniejszą w całej guberni grodzieńskiej, czego ślady doskonale widać i dziś. To co ją wyróżnia to piękny porcelanowy ikonostas.

8. Białowieża Towarowa

Pozostając w klimatach kolejowych, należy wspomnieć o stacji Białowieża Towarowa. Kiedyś stanowiła ważny węzeł logistyczny, dziś to wystawa zabytkowego taboru i ciekawa restauracja Carska, serwująca kuchnię polsko-rosyjską w klimatycznych wnętrzach zabytkowego dworca. Obiad w Carskiej może być ciekawym zwieńczeniem spaceru po Białowieskich lasach, a o naszych odczuciach smakowych przeczytacie na dole wpisu.

9. Stacja Białowieża-Pałac

Kolejnym kolejowym wspomnieniem jest też peron stacji Białowieża Pałac, w którym urządzono teraz wielofunkcyjne miejsce rozrywki dla całej rodziny – dorośli mogą odpocząć przy kawie i książce, w czasie gdy dzieci eksplorują tajemniczy ogród pełen kolorów oraz zapachów, uczą się o bioróżnorodności i szaleją na zoologicznym placu zabaw.

10. Dziedzinka – leśniczówka Simony Kossak

Przyznajemy – postacią Simonny Kossak jesteśmy zafascynowani. No bo wyobraźcie sobie taką sytuację: rodzicie się w domu artystów (tak, tych Kossaków), w zamyśle rodziców mieliście być chłopcem i kolejnym w klanie malarzem, a okazujecie się być dziewczynką i to bez specjalnych uwarunkowań do tworzenia sztuki. 

Niby dorastacie w bardzo zacnym, krakowskim domu, w którym co rusz napotykacie najwybitniejsze postacie tych czasów, ale rodzina obchodzi się z Wami dość nieprzyjemnie. Jako panna wyjeżdżacie więc na koniec świata, jakim wtedy była dla Krakowa Białowieża, mieszkacie w środku lasu, w niewielkiej leśniczówce, do której trzeba przedzierać się przez błoto lub śniegi i prowadzicie nietypowe badania, dowodzące, że przyroda nie powinna być własnością człowieka. Jaką to trzeba było mieć odwagę i determinację! Docenić obie można udając się do Dziedzinki, leśniczówki, w której zamieszkała Simona – propozycja spceru.

11. Piesze spacery i wycieczki wokół Białowieży

Pozostając w temacie spacerów, gorąco polecamy nasz osobny tekst z trzema propozycjami pieszych wycieczek wokół Białowieży. My spacerowaliśmy tam zimą, co dowodzi temu, że naprawdę każda pora roku jest dobra na obcowanie z białowieskimi lasami. Na terenie lasu wytyczono także krótkie trasy nordic walking, dzięki czemu na wycieczkę nie trzeba brać mapy.

12. Oko w oko z żubrami – bez płotów i siatek

Niewątpliwie największą atrakcją Białowieży jest unikatowa przyroda. Wcale nie trzeba wchodzić na teren rezerwatu, żeby na swojej drodze spotkać rzadkie gatunki roślin i zwierząt, choć fakt – dobrze wiedzieć, gdzie ich szukać. Symbolem Białowieży jest żubr i choć to niby zwierzę raptem trochę większe od naszej oswojonej krowy ;), spotkanie z nim naprawdę przyprawia o szybsze bicie serca – z jednej strony niby powolne, płochliwe i pacyfistycznie nastawione zwierzęta, z drugiej zaś potężne i jakby nie patrzeć dzikie.

Spotkanie z tymi i innymi zwierzętami to niewątpliwie wielka atrakcja Białowieży – sięgnijcie po kilka inspiracji do naszego wpisu o spacerach w okolicach Białowieży. Żubry często przechadzają się nieopodal Teremisek lub stołują się na Polanie Białowieskiej.

13. Wąskotorowa Kolej Leśna Puszczy Białowieskiej

Ciekawą alternatywą dla wycieczek pieszych i rowerowych będzie przejazd kolejką wąskotorową – atrakcja, która przypadnie do gustu nie tylko dzieciom. Sieć setek kilometrów torów pokrywała dawniej Puszczę Białowieską by służyć w transporcie drewna. Na początku lat 90-tych zaprzestano transportu drewna kolejką, ale na szczęście oszczędzono tory na odcinki Hajnówka – Topiło.

Obecnie w sezonie turystycznym z Hajnówki kursuje kolejka wąskotorowa, która dowozi turystów do Jeziora Topiło.  Tam robi się krótki piknik w specjalnie przygotowanym miejscu z wiatami, placem zabaw i ścieżką dydaktyczną. Dzieciom z pewnością spodobają się zabytkowe parowozy umiejscowione zarówno w Hajnówce i Topile. Niegdyś używano ich do transportu puszczańskiego drewna.

Dokładny rozkład jazdy oraz akutlane ceny biletów najlepiej sprawdzić na stronie Wąskotorowej Kolejki Leśniej.

14. Miejsce Mocy

Tajemnicza polana skryta wśród leśnych ostępów, magiczna aura i dziwna energia… – niezależnie, czy wierzycie w niesamowite właściwości Miejsca Mocy, nie szkodzi przekonać się o nich na własnej skórze. W większym szczególe pisaliśmy o nim przy okazji tej wycieczki rowerowej.

15. Białowieskie Drezyny

Komu nużą się spacery, może poznawać Puszczę z zupełnie innej strony. Od kilku lat po okolicy Białowieży można przejechać się drezyną – napędzaną siłą rąk turystów. Pojazdy poruszają się po zabytkowej trasie, zahaczając o ciekawe puszczańskie miejsca, takie jak np. Miejsce Mocy. Przejażdżki trwają nawet do trzech godzin.

Dokładny rozkład jazdy oraz akutlane ceny biletów najlepiej sprawdzić na stronie Białowieskich Drezyn Rowerowych.

16. Rowerem po Białowieży i Puszczy Białowieskiej

Lasy dookoła Białowieży to jednak spory obszar, jeśli więc planujecie wypuścić się dalej od miejscowości, polecamy wycieczkę rowerową. Taka forma ,,zwiedzania” okolicy pozwala dotlenić organizm, a wiele ciekawych punktów na trasie mobilizuje do pedałowania- najciekawsze naszym zdaniem trasy i ich najciekawsze atrakcje opisaliśmy w dwóch postach: wycieczka z Białowieży w stronę jeziora Topiło i o wypadzie w kierunki Narewki.

Białowieża może również stanowić doskonały punkt startowy do dwóch dłuższych tras- przez miejscowość przebiegają doskonale znane już z innych wpisów Czerwony Szlak Bociani i szlak Green Velo. Białowieża może więc stać się smakowitą przystawką do rowerowej wycieczki po całym regionie.

Gdzie jeść w Białowieży?

W Białowieży przetestowaliśmy trzy najlepiej oceniane i polecane przez miejscowych białowieskie restauracje. Na pewno wśród miejscowej oferty każdy znajdzie coś dla siebie zarówno pod kątem smaków jak i ceny.

Restauracja Stoczek 1929

Stoczek znajduje się w centrum Białowieży i serwuje kuchnię regionalną oraz sezonową. Ładnie zaprojektowane wnętrze oraz dobra kuchnia sprawiają, że wieczór w Stoczku upływa w miłej atmosferze, a do restauracji z przyjemnością się wraca.

Pokusa

Jednak naszym niekwestionowanym faworytem wśród białowieskich jadalni jest restauracja Pokusa, kusząca nie tylko smacznymi daniami, ale również znacznie od konkurencji korzystniejszymi cenami. W Pokusie skosztowaliśmy pełen przekrój dań, od blin na trzy sposoby, po mocno aromatyczną zupę grzybową, delikatnego okonia, aromatyczne mięsiwa, na deserze (pyszny Marcinek, lokalny specjał cukierniczy) i nalewkach (koniecznie do spróbowania!) kończąc. Każda potrawa trzymała fason, a rozsądny rachunek po mniej rozsądnym obżarstwie uspokajał sumienie.

Restauracja Carska

Restauracja Carska, słynna na całą okolicę, to koncept równie chwytliwy, co udany. Carską otwarto na terenie niegdysiejszego dworca Białowieża Towarowa, wybudowanego specjalnie na przyjazdy Carów Aleksandra III i Mikołaja II. Po wyłączeniu stacji z ruchu kolejowego budynki niszczały, ale szczęśliwie w 2003 roku nadano im drugie życie, otwierając na terenie kompleksu restaurację Carską. 

Stylowe wnętrza oddają klimat przełomu wieków XIX i XX, na zewnątrz, z kolei, można raczyć się posiłkiem w otoczeniu zabytkowych wagonów. W karcie goszczą smaki polskie i rosyjskie, nierzadko przyjemnie ze sobą połączone.

Dodatkowym atutem są akcenty podlaskie oraz obfitość kulinarnych dóbr lasu – od grzybów po dziczyznę. Z pewnością jest to najbardziej ekskluzywna restauracja w Białowieży, jednak naszym zdaniem kilka pozycji jest sporo przecenionych. Mimo tego zdecydowanie warto zajrzeć tu nie tylko dla jedzenia, ale też dla historii i klimatu, zaś na rozbudzenie apetytu polecamy przejechać się drezyną po nieużywanych już torach. 

Koncept Carskiej i chęć stworzenia lokalu o wartości ponadkulinarnej popieramy z całego serca – choćby w geście uznania dla wysiłku ratowania zabytkowej architektury należy tu przyjść przynajmniej na filiżankę kawy.

Bike Cafe

Z kolei na orzeźwiającą lemoniadę i energetyczne ciasto ,,w drodze” wybieraliśmy Bike Cafe na skrzyżowaniu ulic Gabiec i Kolejowej. Pysznie i na szybko :).

Walizka Klubokawiarnia

W Białowieży znajdziecie również klimatyczne kawiarnie, w których można zaszyć się z kubkiem aromatycznego napoju w przypadku niepogody. Zaintrygowała nas szczególnie kawiarnia Walizka, do której wstąpiliśmy przy okazji zimowej wizyty. W tym bardzo przytulnym wnętrzu, przy kominku i delikatnej muzyce, sącząc niespiesznie filiżankę kawy, można zapomnieć o bożym świecie… Tam też zakupiliśmy egzemplarz książki ,,Żubry z kamiennego bagna”, który przeczytaliśmy właściwie na miejscu…

Białowieskie cynamonki czy litewskie lemoniady?

W temacie jedzenia możemy polecić jeszcze dwa produkty dostępne w zwykłych sklepach spożywczych – otóż przed głodem na trasie nieraz uratowały nas białowieskie cynamonki (drożdżowe ślimaki z cynamonem), chętnie pałaszowane również przez naszą panią przewodnik po parku narodowym. 

Z kolei pragnienie doskonale gaszą litewskie lemoniady,również do dostania w zwykłych sklepach, a czasem również w restauracjach (polecamy szczególnie gruszkową). To właśnie te smaki będą nam się nierozłącznie kojarzyć z naszą białowieską wycieczką…

Nocleg w Białowieży

Baza noclegowa w Białowieży spokojnie zaspokoi potrzeby najróżniejszych gości. Od agroturystyki po hotele ze SPA – wybór jest naprawdę spory. W lecie nocowaliśmy w agroturystyce pod lasem aby skoro świt wyruszać w las.

Z kolei w zimie, gdy dzień zaczyna się późno i kończy o wiele za wcześnie, lubimy podarować sobie odrobinę relaksu w dobrym hotelu. Obiekty takie jak Hotel Żubrówka czy Hotel Białowieski szczycą się atrakcjami takimi jak baseny, sauny czy groty solne, dzięki czemu po krótkim zimowym dniu można oddać się relaksacyjnym rytuałom.

Z kolei Apartamenty Carskie będą świetną opcją dla szukających stylowego miejsca z historycznym klimatem.

Mapa ciekawych miejsc i atrakcji Białowieży oraz Puszczy Białowiskiej

Mapę możecie zapisać u siebie klikając gwiazdkę, a następnie uruchomić ją z poziomu Google Maps.

Dodatkowe informacje i wskazówki na temat atrakcji Białowieży

Książki i filmy o Białowiezy i Puszczy Białowieskiej

Spacery leśnymi duktami to pierwszy krok do poznania wyjątkowości Białowieży i Puszczy Białowieskiej, ale więcej informacji i historii znajdziecie w książkach na ich temat. Gdy zaczęliśmy przyjeżdżać do Białowieży, natychmiast zatopiliśmy się także w lekturach, traktujących o tych okolicach. Możemy polecić szczególnie te pozycje:

  • ,,Saga Puszczy Białowieskiej” i ,,O ziołach i zwierzętach” Simony Kossak
  • ,,Simona” i ,,Białowieża szeptem” Anny Kamińskiej
  • pozycje autorstwa Adama Wajraka, który Puszczę Białowieską zna na wskroś – np. ,,Wilki” lub, dla dzieci i dla dorosłych, komiksy z serii ,,Umarły las” 
  • seria ,,Żubr Pompik” autorstwa Tomasza Samojlika

Jeśli chcecie wczuć się w klimat, serdecznie polecamy film ,,Królestwo” (czytała Krystyna Czubówna, a jakże!) – piękną opowieść o tych terenach i życiu, które toczy się w swoim własnym tempie od setek lat.

Data ostatniej aktualizacji:

Kategoria: Podlaskie, Polska

16 komentarzy do “Atrakcje Białowieży. Co warto zobaczyć w sercu Puszczy Białowieskiej?”

  1. Świetne, bardzo pomocne wpisy. Korzystaliśmy całą gębą planując i realizując nasz ubiegłowiosenny pobyt 🙂 A Pani Lucyna – wspaniała osoba, genialna przewodniczka po rezerwacie i niezłomna tropicielka żubrów.
    Wielkie dzięki za kontakt i inspirację! 🙂

    Odpowiedz
  2. Polecam książkę: Anna Kamińska BIAŁOWIEŻA SZEPTEM. HISTORIE Z PUSZCZY BIAŁOWIESKIEJ . Przeczytałem tę książkę , która opisuje genius loci tego magicznego miejsca. Żałuję, że odkryłem to po wizycie w Pusczy. Szukałem wtedy tylko żubra. Dzięki tę książce wiem, że mogłem odkryć znacznie więcej. Z pewnością powód, aby tam wrócić.

    Odpowiedz
  3. To już nawet nie wpis czy artykuł, ale obszerna relacja pełna fantastycznych zdjęć! Aż chce się czytać i oglądać. Dzięki Waszej opowieści każdy odwiedzający Puszczę na pewno się nie zgubi i odwiedzi najważniejsze atrakcje 🙂 wspaniała robota!!

    Odpowiedz
  4. Jestem w Białowieży kilka razy w roku , kocham to miejsce , jego spokój i dobrą energię. Już się cieszę na kolejny , dłuższy wyjazd 27.04.2019
    Miejsc noclegowych jest dużo i na każdą kieszeń . Z tańszych opcji polecam pokoje gościnne Białowieskiego Parku Narodowego w nowym budynku jego siedziby , tuż obok Muzeum Przyrodniczego i restauracji Pałacowej, której nie polecam. Żadna miejscówka nie ma lepszego położenia. Niezły jest też pensjonat Wejmutka. Z miejsc luksusowych – zdecydowanie hotel Żubrówka z najlepszymi śniadaniami w Polsce , którego jesteśmy wielkimi fanami.Ich basen choć niewielki i świetna strefa SPA z grotą solną nie mają sobie równych.
    Jeżeli chodzi o gastronomię to ceny w Białowieży są mocno przeszacowane i pełno tu pseudoreginalnych miejscówek; uważajcie na knajpy przy głównym placyku,przy stawie. Nie polecam Gawry z jej brutalną kuchnią i Pałacowej. Porażką jest też restauracja w skansenie pod Białowieżą. Co do Pokusy to nigdy nie zrozumiem fenomenu tego miejsca, przede wszystkim b. długi czas oczekiwania, nieprzytulna sala/ ogródek lepszy/,ponura obsługa, sterta frytek -mało mięsa, kuchnia tłusta, sandacz tonący w sosie,sałatki octowe- kwaśne. Smaczna była pochlopka -zupa z pokrzywy/ w sezonie, chłodnik , pierogi oraz ich nalewki. Tragedii nie ma ale nie zrozumiem nigdy pochlebnych recenzji o tym miejscu chociaż sama tu bywam bo knajpa jest obok Żubrówki. Najlepsze i najdroższe ,chociaż w Białowieży wszędzie jest drogo są Carska i Stoczek. Carska to kuchnia wybitna , dla konesera. Niesamowite jest samo miejsce- zagubiona ale zadbana stacyjka kolejowa. Dobry jest Stoczek, też klimatyczny; stara kamieniczka z nowo-dobudowaną , przeszkloną oranżerią. Te dwa miejsca w sezonie , w wolne dni przeżywają najazd turystów. Stoczek też ma w karcie ciekawe pozycje. Niedaleko Stoczka w pensjonacie Unikat jest domowa jadłodajnia, która ma w karcie dziczyznę i kluchy. Unikat to stary obiekt , który ma swoich zwolenników.
    Część turystów na obiady dojeżdża do pobliskiej Hajnówki -20km, polecam tam Starówkę i Leśny Dworek. Leśny Dworek leśny nie jest, to knajpka w przyziemiu, w klimacie minionej epoki ale żarcie b.dobre i niedrogie.Ładniejsza jest Starówka z równie dobrym jedzeniem. Jadąc do Białowieży jemy raz tu , raz tam. A wracając do domu stołujemy się zawsze w Małkinii Górnej w oldschoolowym Zajeździe pod Sosnami, tylko uważajcie bo podają tak szybko,że zupę jednocześnie z drugim ale świeżo i śmiesznie tanio.
    W Białowieży polecam punkt PTTK przy głównym placyku przy stawie- kompetentni, mili, z ogromną wiedzą, doradzą trasy, wycieczki , zorganizują co trzeba. Oraz wspomniane biuro Sóweczka z którym mieliśmy nieudaną wyprawę o 4 rano/ z dwójką dzieci na rykowisko. Jedynym zwierzęciem, które zobaczyliśmy był dzięcioł ale biuro ma dobrą opinię.
    Z tras, fajna jest wyprawa na Kosy Most o każdej porze roku -wieża widokowa , Wilczy Szlak oraz pobliskie brogi. Można dojechać rowerem lub autem na leśny parking. Polecam też spacer Drogą Browską z Białowieży do leśniczowki Simony Kossak. Fajne są też tereny , wsie i wieża widokowa przy zalewie Siemianówka.
    Jeżeli chodzi o żubry to najłatwiej zobaczyć je na wolności zimą, najlepiej na polach gdzie są dokarmiane specjalnie pozostawionymi stogami siana. Ale trzeba tam być jak świta czyli zimą około 7 rano bo później rozchodzą się do lasu. W wyjątkowo śnieżne zimy żubry przychodzą do Białowieży . Są też na polach za meandrującą Narewką w Narewce i można je pięknie oglądać z tarasu restauracji Bojarski Gościniec , restaurację tę też polecam- najlepszy żurek na świecie.Latem i wiosną ciężko spotkać żubra bo stada się rozpadają a zwierzęta maja dużo pokarmu w głębi lasu.
    Rykowisko na jesieni dobrze jest słyszalne w samej Białowieży, potrzebna jest tylko zimna i księżycowa noc.

    Odpowiedz
    • Dziękujemy za pełen wskazówek komentarz odnośnie noclegów i miejsc do jedzenia. Szczególnie dla nas przydatne są propozycje w Hajnówce, której nie znamy za dobrze, a wygląda na to, że warto tam wpaść coś zjeść.

      Jeśli chodzi o wyprawy z przewodnikami to chyba dużo zależy od szczęścia i oczekiwań. Załapać się na rykowisko jest na naszej liście:)

      Odpowiedz
      • Jestem z Hajnówki i sądzę, że warto też zahaczyc o to miasto 🙂 Oprócz wcześniej wymienionych restauracji, dobre jest bistro Babushka i lokalne pizzerie jak Siciliana, która też w Białowieży się znajduje. Polecam też przyjechać na Festiwal Muzyki Cerkiewnej, czy Jarmark Żubra. Nasze cerkwie są godne zobaczenia, są duże i piękne! Warto też pojechać do cerkwi w lesie, na Krynoczce. A na rykowisko często jedziemy ze znajomymi przy wsi Budy czy Teremiski.
        Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do Hajnówki 🙂

        Odpowiedz
  5. Menu restauracji Carskiej nie jest przecenione. Bywam w różnych restauracjach i uważam że dania w tej restauracji to klasa sama w sobie. Należy pamiętać że restauracja to nie tylko posiłki ale wystrój oraz co najważniejsze obsługa. Tutaj jest perfekcyjna. W połączeniu z noclegiem w pociągu Salonce to bardzo ekskluzywne miejsce. Ale do tego wszystkiego trzeba mieć wyrobione kubki smakowe a tylko niektórzy docenią bardziej rosół z bażanta od rosołu z kury.

    Odpowiedz
    • Hej! Zgadza się, że to miejsce wyjątkowe, o czym pisaliśmy i dlaczego je polecamy. Atmosfera i cały wysiłek włożony w uratowanie takiej unikalnej miejscówki są niebywałe :). Zwróciliśmy jedynie uwagę, że naszym zdaniem kilka pozycji było trochę za drogich w stosunku do jakości, ale jak zawsze – wszystko jest kwestią gustu:).

      Odpowiedz

Dodaj komentarz