Podlasie to jeden z naszych ulubionych regionów w Polsce. Uwielbiamy odpoczynek na łonie przyrody, a w województwie podlaskim znajdują się aż cztery parki narodowe. Również poza parkami znaleźć można wiele nietkniętych ludzką ręką miejsc, w których człowiek jest tylko gościem – ta kraina naprawdę jest unikatowa pod tym względem! Przyrodniczym sercem Podlasia zdecydowanie jest Puszcza Białowieska – dumny, prastary las, który niejedno już widział i przetrwał, ciągle trwając i chroniąc swoje najcenniejsze przyrodnicze skarby.
Spis treści
Atrakcje Białowieży i Puszczy Białowieskiej
Choć miejscowości wypoczynkowych w okolicy Puszczy jest kilka, znakomita większość turystów nocuje tam, gdzie najznamienitsi władcy i wielmoża zbierali siły przed wyprawą do lasu – w samej Białowieży. Specjalnie z myślą o tej grupie przygotowaliśmy małą ściągę o najważniejszych turystycznych atrakcjach, jakie czekają w Białowieży. Z przyjemnością wracamy do tej niewielkiej miejscowości i przy każdej kolejnej okazji odkrywamy w niej coś nowego, zebraliśmy więc kilka najważniejszych informacji w poręcznym poradniku wzbogaconym mapą i licznymi zdjęciami.
Kompleks Białowieskiego Parku Narodowego
Kompleks Białowieskiego Parku Narodowego znajduje się w niezwykle ciekawym miejscu, gdzie niegdyś wznosił się Pałac Carski – wybudowany w latach 1889-1894 ogromny obiekt myśliwski. Gdyby zachował się do dziś dnia, byłby niezwykłą perełką architektury, jednak na skutek zawirowań historycznych nie przetrwał do naszych czasów, a na jego fundamentach postawiono ośrodek Białowieskiego Parku Narodowego wraz z Muzeum.
Na terenie kompleksu można jeszcze ciągle przyjrzeć się budowlom związanym z pałacem: domowi marszałkowskiemu czy domowi Zarządu. Najbardziej cieszy wzrok dworek gubernatora grodzieńskiego – wygląda trochę jak z rosyjskiej bajki, trochę jak wycinanka, a odrobinę przypomina nam również domki z piernika…
Koniecznie tu zajrzyjcie :), tym bardziej, że przed pałacem przygotowano niewielką ekspozycję edukacyjną, a dzieci mogą wejść do lub na żubra z brązu. Uważni przechodnie spacerujący po włościach BPN-u zauważą jeden obiekt, który trochę nie przystoi siedzibie najstarszego parku narodowego. Jest to obelisk znajdujący się na grobli prowadzącej do obiektu od strony ul. Gabiec. Tym obeliskiem uczczono niezwykle udane polowanie organizowane króla Augusta III Sasa, a w kamieniu wyryto dokładną statystykę wszystkich zabitych dla uciechy zwierząt. Nie postulujemy o usunięcie tego najstarszego w Białowieży zabytku, jednak trzeba zauważyć, że eksponowanie go bez wyraźnego potępienia takiego rodzaju uciech trochę kłóci się z proekologiczną misją parku i muzeum, tym bardziej jeśli ktoś miał okazję poczytać na temat tzw. polowań Sasów w Puszczy Białowieskiej.
Muzeum BPN-u polecamy szczególnie tym, którzy przed przyjazdem do Białowieży nie mieli okazji zaznajomić się z historią tych terenów i prób ich ochrony. Informacje z ekspozycji uzupełnią te braki, przedstawiając podstawowe informacje na temat różnych grup puszczańskich flory i fauny.
Wystawę zwiedza się z audioprzewodnikiem, a światło kieruje gościa do kolejnych rozdziałów poświęconych Puszczy Białowieskiej. Całość zaaranżowana jest dość współcześnie, choć trzeba sprawnie operować audio-przewodnkiem aby nadążyć za speakerem i wysłuchać wszystkich informacji. Dodatkowa atrakcja to fakt, że … opisy czytała Krystyna Czubówna :).
Rezerwat Ścisły Białowieskiego Parku Narodowego
Pozostając w tematyce przyrodniczej, polecamy wizytę w Rezerwacie Ścisłym Puszczy Białowieskiej. To bez wątpienia główna atrakcja Białowieży i Puszczy Białowieskiej.
Możliwości wejścia na teren rezerwatu jest kilka, pamiętajmy jednak, że każda wymaga wynajęcia wykwalifikowanego i licencjonowanego przewodnika.
Z uwagi na dobro zwierząt i roślin nie ma możliwości penetrowania rezerwatu na własną rękę. W Białowieży istnieje kilka biur, które oferują usługi przewodnickie, a rezerwat można zwiedzić na kilka różnych sposobów. Najpopularniejsza opcja to spacer trzygodzinny, jednak odradzono nam ją jako zbyt krótką i pobieżną. Zdecydowaliśmy się więc na spacer aż sześciogodzinny i choć nie jest to tania rozrywka, zdecydowanie warto za nią zapłacić. Nasza przewodniczka okazała się nie tylko profesjonalistką, ale również prawdziwą miłośniczką przyrody i przyrodniczych opowieści, tak więc pozornie długa wycieczka skończyła się szybciej niż można się było spodziewać.
Przewodnik otwiera oczy na zjawiska, obok których przeszlibyśmy zupełnie obojętnie, a opowieści o niesłychanych gatunkach grzybów czy żuków najlepiej słucha się w ostatnim kawałku prawdziwej prapuszczy. Wybranie porannej pory spaceru było strzałem w dziesiątkę- to właśnie o świcie rezerwat aż tętnił życiem, ptactwo szalało na drzewach, a przy wodopoju udało nam się dostrzec stado dumnych jeleni.
Zagroda pokazowa żubrów
Ta bardzo dobrze wszystkim znana atrakcja Białowieży i chyba jedyne miejsce w okolicy, w którym szanse natrafienia na żubra są właściwie stuprocentowe.
Oglądanie króla puszczy z takiego bezpiecznego dystansu to zdecydowanie magiczne przeżycie, nawet ze świadomością, że to właściwie tylko zoo.
Może i tak, ale gdy nagle zirytowana żubrzyca zaczęła szarżować ogrodzenie, turyści instynktownie w panice odskakiwali od parkanu, przerażeni siłą tego pozornie ospałego zwierzęcia.
Mając to na uwadze, należy docenić możliwość przyjrzenia się tym największym zwierzętom Europy z odległości, na którą w innych warunkach za pewne nie można by sobie pozwolić… Poza żubrami w zagrodzie rezydują żubronie (krzyżówka żubra z krową), sarny, jelenie, wilki, dziki i łosie.
Szczególnie dla najmłodszych będzie to wartościowa lekcja przyrody, która może zamienić spacer po puszczy w poszukiwania widzianych w zagrodzie zwierząt. Na minus trzeba uznać dość przestarzałe informacje zamieszczone przy wybiegach. Z dość suchych opisów niewiele można dowiedzieć się o zwyczajach danego gatunku, a niektóre dane liczbowe wymagają odświeżenia.
Żebra Żubra
Kilka kilometrów za zagrodą znajduje się ścieżka edukacyjna Żebra Żubra, wiodąca kładką przez bardzo ciekawy przyrodniczo teren. Krótka, czterokilometrowa atrakcja doskonale nadaje się na spacer, szczególnie dla tych, którzy nie mają okazji zapuścić się głębiej w puszczańskie knieje. Dodatkowo można przeczytać to i owo na tematy przyrodnicze, co umili przebywanie w naturze.
Cerkiew św. Mikołaja z porcelanowym ikonostasem
Nieopodal kompleksu Białowieskiego Parku Narodowego znajduje się jeden z ciekawszych zabytków architektury sakralnej, czyli murowana cerkiew wyświęcona pod koniec XIX wieku. W Białowieży długo nie było żadnej cerkwi, a pierwsza była drewniana i kryta słomą.
Zanim na dobre ją ukończono i wyposażono, trzeba było ją rozebrać, kolejna zaś, murowana, szybko zaczęła niebezpiecznie przechylać się na bok, co również skończyło się rozbiórką obiektu. Zachowaną do dziś bryłę udostępniono wiernym pod koniec XIX wieku, a kościół wizytowali carowie Aleksander III i Mikołaj II. Uchodziła wtedy za najpiękniejszą w całej guberni grodzieńskiej, czego ślady doskonale widać i dziś.
Miejsce Mocy
Tajemnicza polana skryta wśród leśnych ostępów, magiczna aura i dziwna energia… – niezależnie, czy wierzycie w niesamowite właściwości Miejsca Mocy, nie szkodzi przekonać się o nich na własnej skórze. W większym szczególe pisaliśmy o nim przy okazji tej wycieczki rowerowej.
Białowieskie Drezyny
Komu nużą się spacery, może poznawać Puszczę z zupełnie innej strony. Od kilku lat po okolicy Białowieży można przejechać się drezyną– napędzaną siłą rąk turystów. Pojazdy poruszają się po zabytkowej trasie, zahaczając o ciekawe puszczańskie miejsca, takie jak np. Miejsce Mocy. Przejażdżki trwają nawet do trzech godzin.
Kolej Leśna Puszczy Białowieskiej
Jeśli jednak pary w rękach jest trochę za mało, pozostaje jeszcze jedna ciekawa opcja na zwiedzanie Puszczy Białowieskiej. W sezonie z Hajnówki kursuje kolejka wąskotorowa, która dowozi turystów np. nad jezioro Topiło (dłuższa trasa). Tam robi się krótki piknik w specjalnie przygotowanym miejscu z wiatami, placem zabaw i ścieżką dydaktyczną. Dzieciakom z pewnością spodobają się zabytkowe parowozy umiejscowione zarówno w Hajnówce i Topile. Niegdyś używano ich do transportu puszczańskiego drewna.
Białowieża Towarowa
Pozostając w klimatach kolejowych należy wspomnieć o stacji Białowieża Towarowa.
Kiedyś ważny węzeł logistyczny, dziś to wystawa zabytkowego taboru i ciekawa restauracja Carska, serwująca kuchnię polsko-rosyjską w klimatycznych wnętrzach zabytkowego dworca. O naszych odczuciach smakowych przeczytacie poniżej, obiad w Carskiej może być ciekawym zwieńczeniem spaceru po Białowieskich lasach.
Stacja Białowieża-Pałac
Kolejnym kolejowym wspomnieniem jest też peron stacji Białowieża Pałac, w którym urządzono teraz wielofunkcyjne miejsce rozrywki dla całej rodziny- dorośli mogą odpocząć przy kawie i książce, w czasie gdy dzieciaki eksplorują tajemniczy ogród pełen kolorów oraz zapachów, uczą się o bioróżnorodności i szaleją na zoologicznym placu zabaw.
Białowieża artystyczna
Ponadto w Białowieży można zwiedzić prywatny skansen budownictwa ruskiego czy zajrzeć do jednej z licznych galerii artystycznych. Te atrakcje przetestujemy dla Was przy następnej okazji!
Aktywnie po okolicy Białowieży
Spacerując z żubrami
Niewątpliwie największą atrakcją Białowieży jest unikatowa przyroda. Wcale nie trzeba wchodzić na teren rezerwatu, żeby na swojej drodze spotkać rzadkie gatunki roślin i zwierząt, choć fakt- dobrze wiedzieć, gdzie ich szukać.
Symbolem Białowieży jest żubr i choć to niby zwierzę raptem trochę większe od naszej oswojonej krowy ;), spotkanie z nim naprawdę przyprawia o szybsze bicie serca- z jednej strony niby powolne, płochliwe i pacyfistycznie nastawione zwierzęta, z drugiej zaś potężne i jakby nie patrzeć dzikie. Spotkanie z tymi i innymi zwierzętami to niewątpliwie wielka atrakcja przechadzki po Białowieży – sięgnijcie po kilka inspiracji do naszego wpisu o spacerach w okolicach Białowieży.
Trasy rowerowe dookoła Białowieży
Lasy dookoła Białowieży to jednak spory obszar, jeśli więc planujecie wypuścić się dalej od miejscowości, polecamy wycieczkę rowerową. Taka forma ,,zwiedzania” okolicy pozwala dotlenić organizm, a wiele ciekawych punktów na trasie mobilizuje do pedałowania- najciekawsze naszym zdaniem trasy i ich najciekawsze atrakcje opisaliśmy w dwóch postach: wycieczka z Białowieży w stronę jeziora Topiło i o wypadzie w kierunki Narewki.
Białowieża może również stanowić doskonały punkt startowy do dwóch dłuższych tras- przez miejscowość przebiegają doskonale znane już z innych wpisów Czerwony Szlak Bociani i szlak Green Velo. Białowieża może więc stać się smakowitą przystawką do rowerowej wycieczki po całym regionie.
Gdzie jeść w Białowieży?
W Białowieży przetestowaliśmy trzy najlepiej oceniane i polecane przez miejscowych białowieskie restauracje. Na pewno wśród miejscowej oferty każdy znajdzie coś dla siebie zarówno pod kątem smaków jak i ceny.
Stoczek
Stoczek znajduje się w centrum Białowieży i serwuje kuchnię regionalną oraz sezonową. Ładnie zaprojektowane wnętrze oraz dobra kuchnia sprawiają, że wieczór w Stoczku upływa w miłej atmosferze, a do restauracji z przyjemnością się wraca.
Pokusa
Jednak naszym niekwestionowanym faworytem wśród białowieskich jadalni jest restauracja Pokusa, kusząca nie tylko smacznymi daniami, ale również znacznie od konkurencji korzystniejszymi cenami. W Pokusie skosztowaliśmy pełen przekrój dań, od blin na trzy sposoby, po mocno aromatyczną zupę grzybową, delikatnego okonia, aromatyczne mięsiwa, na deserze (pyszny Marcinek, lokalny specjał cukierniczy) i nalewkach (koniecznie do spróbowania!) kończąc. Każda potrawa trzymała fason, a rozsądny rachunek po mniej rozsądnym obżarstwie uspokajał sumienie.
Restauracja Carska
Restauracja Carska, słynna na całą okolicę, to koncept równie chwytliwy, co udany. Carską otwarto na terenie niegdysiejszego dworca Białowieża Towarowa, wybudowanego specjalnie na przyjazdy Carów Aleksandra III i Mikołaja II. Po wyłączeniu stacji z ruchu kolejowego budynki niszczały, ale szczęśliwie w 2003 roku nadano im drugie życie, otwierając na terenie kompleksu restaurację Carską. Stylowe wnętrza oddają klimat przełomu wieków XIX i XX, na zewnątrz, z kolei,można raczyć się posiłkiem w otoczeniu zabytkowych wagonów. W karcie goszczą smaki polskie i rosyjskie, nierzadko przyjemnie ze sobą połączone.
Dodatkowym atutem są akcenty podlaskie oraz obfitość kulinarnych dóbr lasu- od grzybów po dziczyznę. Z pewnością jest to najbardziej ekskluzywna restauracja w Białowieży, jednak naszym zdaniem kilka pozycji jest sporo przecenionych. Mimo tego warto zajrzeć tu dla historii i klimatu, zaś na rozbudzenie apetytu polecamy przejechać się drezyną po nieużywanych już torach. Koncept Carskiej i chęć stworzenia lokalu o wartości ponadkulinarnej popieramy z całego serca – choćby w geście uznania dla wysiłku ratowania zabytkowej architektury należy tu przyjść przynajmniej na filiżankę kawy.
Bike Cafe
Z kolei na orzeźwiającą lemoniadę i energetyczne ciasto ,,w drodze” wybieraliśmy Bike Cafe na skrzyżowaniu ulic Gabiec i Kolejowej. Pysznie i na szybko :).
Walizka Klubokawiarnia
W Białowieży znajdziecie również klimatyczne kawiarnie, w których można zaszyć się z kubkiem aromatycznego napoju w przypadku niepogody. Zaintrygowała nas szczególnie kawiarnia Walizka, do której wstąpiliśmy przy okazji zimowej wizyty. W tym bardzo przytulnym wnętrzu, przy kominku i delikatnej muzyce, sącząc niespiesznie filiżankę kawy, można zapomnieć o bożym świecie… Tam też zakupiliśmy egzemplarz książki ,,Żubry z kamiennego bagna”, który przeczytaliśmy właściwie na miejscu…
Białowieskie cynamonki czy litewskie lemoniady?
W temacie jedzenia możemy polecić jeszcze dwa produkty dostępne w zwykłych sklepach spożywczych – otóż przed głodem na trasie nieraz uratowały nas białowieskie cynamonki (drożdżowe ślimaki z cynamonem), chętnie pałaszowane również przez naszą panią przewodnik po parku narodowym. Z kolei pragnienie doskonale gaszą litewskie lemoniady,również do dostania w zwykłych sklepach, a czasem również w restauracjach (polecamy szczególnie gruszkową). To właśnie te smaki będą nam się nierozłącznie kojarzyć z naszą białowieską wycieczką…
Nocleg w Białowieży
Baza noclegowa w Białowieży spokojnie zaspokoi potrzeby najróżniejszych gości. Od agroturystyki po hotele ze SPA – wybór jest naprawdę spory. W lecie nocowaliśmy w agroturystyce pod lasem aby skoro świt wyruszać w las. Z kolei w zimie, gdy dzień zaczyna się późno i kończy o wiele za wcześnie, lubimy podarować sobie odrobinę relaksu w dobrym hotelu. Obiekty takie jak Hotel Żubrówka czy Hotel Białowieski szczycą się atrakcjami takimi jak baseny, sauny czy groty solne, dzięki czemu po krótkim zimowym dniu można oddać się relaksacyjnym rytuałom.
Dodatakowe informacje
- Polecamy przewodniczkę po Rezerwacie Ścisłym: Lucynę Żłobin: lusiaz64@wp.pl z biura Czajka oraz biuro Sóweczka
- Do Białowieży kursują dość regularne połączenia autobusowe z Bielska, Hajnówki i Białegostoku. Z Warszawy można dojechać busami Arriva (ok. 2 kursów dziennie)
- Polecamy również nasze dwie inne białowieskie propozycje: rowerową wycieczkę po południowej części Puszczy i po północnej. Piechurów zaspokoi z kolei nasza propozycja trzech spacerów na każdą pogodę!
- Z Białowieży można pojechać dwoma długimi szlakami rowerowymi- GreenVelo i Podlaskim Szlakiem Bocianim.
- Zapraszamy też do naszych postałych relacji z ciekawych miejsc w województwie podlaskim
Jeśli nasz wpis o Białowieży i Puszczy Białowiejskiej pomógł Tobie lub zainspirował, użyjproszę poniższy link, jeśli planujesz zarezerować nocleg na Booking.com. Dziękujemy:)
To my polecamy jeszcze okolice Narewki i wycieczki rowerowe! 🙂
Piękne zdjęcia!
W pełni się z Wami zgadzamy co do konieczności odwiedzenia Narewki, o której wspomnieliśmy w artykule poświęconym naszej rowerowej wyprawie po północnej części Puszczy Białoweiskiej >> https://polskapogodzinach.pl/bialowieska-przygoda-polnocna-czesc-puszczy-bialowieskiej/
Menu restauracji Carskiej nie jest przecenione. Bywam w różnych restauracjach i uważam że dania w tej restauracji to klasa sama w sobie. Należy pamiętać że restauracja to nie tylko posiłki ale wystrój oraz co najważniejsze obsługa. Tutaj jest perfekcyjna. W połączeniu z noclegiem w pociągu Salonce to bardzo ekskluzywne miejsce. Ale do tego wszystkiego trzeba mieć wyrobione kubki smakowe a tylko niektórzy docenią bardziej rosół z bażanta od rosołu z kury.
Hej! Zgadza się, że to miejsce wyjątkowe, o czym pisaliśmy i dlaczego je polecamy. Atmosfera i cały wysiłek włożony w uratowanie takiej unikalnej miejscówki są niebywałe :). Zwróciliśmy jedynie uwagę, że naszym zdaniem kilka pozycji było trochę za drogich w stosunku do jakości, ale jak zawsze – wszystko jest kwestią gustu:).
Jestem w Białowieży kilka razy w roku , kocham to miejsce , jego spokój i dobrą energię. Już się cieszę na kolejny , dłuższy wyjazd 27.04.2019
Miejsc noclegowych jest dużo i na każdą kieszeń . Z tańszych opcji polecam pokoje gościnne Białowieskiego Parku Narodowego w nowym budynku jego siedziby , tuż obok Muzeum Przyrodniczego i restauracji Pałacowej, której nie polecam. Żadna miejscówka nie ma lepszego położenia. Niezły jest też pensjonat Wejmutka. Z miejsc luksusowych – zdecydowanie hotel Żubrówka z najlepszymi śniadaniami w Polsce , którego jesteśmy wielkimi fanami.Ich basen choć niewielki i świetna strefa SPA z grotą solną nie mają sobie równych.
Jeżeli chodzi o gastronomię to ceny w Białowieży są mocno przeszacowane i pełno tu pseudoreginalnych miejscówek; uważajcie na knajpy przy głównym placyku,przy stawie. Nie polecam Gawry z jej brutalną kuchnią i Pałacowej. Porażką jest też restauracja w skansenie pod Białowieżą. Co do Pokusy to nigdy nie zrozumiem fenomenu tego miejsca, przede wszystkim b. długi czas oczekiwania, nieprzytulna sala/ ogródek lepszy/,ponura obsługa, sterta frytek -mało mięsa, kuchnia tłusta, sandacz tonący w sosie,sałatki octowe- kwaśne. Smaczna była pochlopka -zupa z pokrzywy/ w sezonie, chłodnik , pierogi oraz ich nalewki. Tragedii nie ma ale nie zrozumiem nigdy pochlebnych recenzji o tym miejscu chociaż sama tu bywam bo knajpa jest obok Żubrówki. Najlepsze i najdroższe ,chociaż w Białowieży wszędzie jest drogo są Carska i Stoczek. Carska to kuchnia wybitna , dla konesera. Niesamowite jest samo miejsce- zagubiona ale zadbana stacyjka kolejowa. Dobry jest Stoczek, też klimatyczny; stara kamieniczka z nowo-dobudowaną , przeszkloną oranżerią. Te dwa miejsca w sezonie , w wolne dni przeżywają najazd turystów. Stoczek też ma w karcie ciekawe pozycje. Niedaleko Stoczka w pensjonacie Unikat jest domowa jadłodajnia, która ma w karcie dziczyznę i kluchy. Unikat to stary obiekt , który ma swoich zwolenników.
Część turystów na obiady dojeżdża do pobliskiej Hajnówki -20km, polecam tam Starówkę i Leśny Dworek. Leśny Dworek leśny nie jest, to knajpka w przyziemiu, w klimacie minionej epoki ale żarcie b.dobre i niedrogie.Ładniejsza jest Starówka z równie dobrym jedzeniem. Jadąc do Białowieży jemy raz tu , raz tam. A wracając do domu stołujemy się zawsze w Małkinii Górnej w oldschoolowym Zajeździe pod Sosnami, tylko uważajcie bo podają tak szybko,że zupę jednocześnie z drugim ale świeżo i śmiesznie tanio.
W Białowieży polecam punkt PTTK przy głównym placyku przy stawie- kompetentni, mili, z ogromną wiedzą, doradzą trasy, wycieczki , zorganizują co trzeba. Oraz wspomniane biuro Sóweczka z którym mieliśmy nieudaną wyprawę o 4 rano/ z dwójką dzieci na rykowisko. Jedynym zwierzęciem, które zobaczyliśmy był dzięcioł ale biuro ma dobrą opinię.
Z tras, fajna jest wyprawa na Kosy Most o każdej porze roku -wieża widokowa , Wilczy Szlak oraz pobliskie brogi. Można dojechać rowerem lub autem na leśny parking. Polecam też spacer Drogą Browską z Białowieży do leśniczowki Simony Kossak. Fajne są też tereny , wsie i wieża widokowa przy zalewie Siemianówka.
Jeżeli chodzi o żubry to najłatwiej zobaczyć je na wolności zimą, najlepiej na polach gdzie są dokarmiane specjalnie pozostawionymi stogami siana. Ale trzeba tam być jak świta czyli zimą około 7 rano bo później rozchodzą się do lasu. W wyjątkowo śnieżne zimy żubry przychodzą do Białowieży . Są też na polach za meandrującą Narewką w Narewce i można je pięknie oglądać z tarasu restauracji Bojarski Gościniec , restaurację tę też polecam- najlepszy żurek na świecie.Latem i wiosną ciężko spotkać żubra bo stada się rozpadają a zwierzęta maja dużo pokarmu w głębi lasu.
Rykowisko na jesieni dobrze jest słyszalne w samej Białowieży, potrzebna jest tylko zimna i księżycowa noc.
Dziękujemy za pełen wskazówek komentarz odnośnie noclegów i miejsc do jedzenia. Szczególnie dla nas przydatne są propozycje w Hajnówce, której nie znamy za dobrze, a wygląda na to, że warto tam wpaść coś zjeść.
Jeśli chodzi o wyprawy z przewodnikami to chyba dużo zależy od szczęścia i oczekiwań. Załapać się na rykowisko jest na naszej liście:)
Jestem z Hajnówki i sądzę, że warto też zahaczyc o to miasto 🙂 Oprócz wcześniej wymienionych restauracji, dobre jest bistro Babushka i lokalne pizzerie jak Siciliana, która też w Białowieży się znajduje. Polecam też przyjechać na Festiwal Muzyki Cerkiewnej, czy Jarmark Żubra. Nasze cerkwie są godne zobaczenia, są duże i piękne! Warto też pojechać do cerkwi w lesie, na Krynoczce. A na rykowisko często jedziemy ze znajomymi przy wsi Budy czy Teremiski.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do Hajnówki 🙂
W Hajnówce byliśmy tylko przejazdem, ale w Babushce owszem, jedliśmy, a i cerkiew widzieliśmy :). A z festiwalu słyniecie na całe Podlasie :)!
To już nawet nie wpis czy artykuł, ale obszerna relacja pełna fantastycznych zdjęć! Aż chce się czytać i oglądać. Dzięki Waszej opowieści każdy odwiedzający Puszczę na pewno się nie zgubi i odwiedzi najważniejsze atrakcje 🙂 wspaniała robota!!
Dziękujemy! Nam się robi tęskno za każdym razem, gdy przeglądamy te fotki…
Polecam książkę: Anna Kamińska BIAŁOWIEŻA SZEPTEM. HISTORIE Z PUSZCZY BIAŁOWIESKIEJ . Przeczytałem tę książkę , która opisuje genius loci tego magicznego miejsca. Żałuję, że odkryłem to po wizycie w Pusczy. Szukałem wtedy tylko żubra. Dzięki tę książce wiem, że mogłem odkryć znacznie więcej. Z pewnością powód, aby tam wrócić.
Doskonały pomysł. Książkę mamy w swojej kolekcji i również gorąco polecamy przeczytać ją przed wyjazdem:)
Świetne, bardzo pomocne wpisy. Korzystaliśmy całą gębą planując i realizując nasz ubiegłowiosenny pobyt 🙂 A Pani Lucyna – wspaniała osoba, genialna przewodniczka po rezerwacie i niezłomna tropicielka żubrów.
Wielkie dzięki za kontakt i inspirację! 🙂
Pani Lucyna to chyba do dziś podpatruje nasz profil na FB- złota kobieta! Dziękujemy za miłe słowa- jak tam się trzyma Puszcza? Widać cięcia?
Czy w Puszczy Białowieskiej wolno zbierać grzyby? (Nie mam na myśli terenów rezerwatów).
Trzeba pamiętać, że część Puszczy Białowskiej to lasy państwowe, a reszta to park narodoowy w tym rezerwat ścisły. W parkach narodowych nie wolno schodzić z wyznaczonych szlaków i zbierać grzybów.