Jedni zbierają zagraniczne znaczki, inni rzadkie motyle, a ci co najzamożniejsi szczycą się kolekcją zabytkowych garbusów. Skoro listów nie dostajemy, martwe motyle nas nie kręcą, a na zabytkowe samochody chwilowo nie możemy sobie pozwolić, postanowiliśmy „skolekcjonować” Koronę Gór Polski. Zainspirowała nas do tego wyprawa na Babią Górę, której towarzyszyła wizyta w Centrum Górskim Korona Ziemi. Zdając sobie sprawę, że tymczasowo;) zdobycie tych kilku szczytów rozsianych po różnych zakątkach globu przerasta nasze możliwości, postawiliśmy sobie nieco bardziej realny cel zdobycia Korony Gór Polski, czyli najwyższych szczytów wszystkich polskich pasm górskich.
Skąd wzięła się inicjatywa Korona Gór Polski?
Autorami tej ciekawej koncepcji Korony Gór Polski byli redaktorzy czasopisma „Poznaj swój kraj” i pracownicy naukowi Uniwersytetu Warszawskiego, a za cel, jaki przyświecał wyznaczeniu tej listy, obrano promocję turystyki górskiej w mniej znanych regionach Polski. Szczytów w Koronie jest 28 i poza kilkoma wyjątkami pokrywają się one z listą najwyższych szczytów polskich pasm górskich. Różnica pomiędzy tymi dwoma zbiorami wynika z założenia, że do każdego szczytu Korony powinien prowadzić znakowany szlak turystyczny, a dana góra powinna charakteryzować się szczególnymi walorami krajoznawczymi. Liczba obiektów zapewnia duże zróżnicowanie pod względem geograficznym, przyrodniczym, geologicznym i kulturowym, dzięki czemu Korona Gór Polski to nie tylko doskonała okazja zdobyć szczyty i sprawdzić swoje fizyczne możliwości (łączna wysokość to 30 000 m n.p.m.), ale i lepiej poznać znaczny fragment południowej Polski, rozciągający się od Karkonoszy po Bieszczady.
Jak zostać Zdobywcą Korony Gór Polski?
Jeśli ktoś chce otrzymać oficjalny tytuł Zdobywcy Korony Gór Polski, powinien pamiętać, że naliczanie zdobytych szczytów zaczyna się od momentu wstąpienia do Klubu. Przystępując do niego, otrzymuje się specjalną książeczkę, przy pomocy której dokumentuje się swoje sukcesy. Może to być pieczątka ze schroniska lub zdjęcie ze szczytu z charakterystycznym elementem danej góry i dobrze widoczną datą. Co istotne, nie ma ograniczenia czasowego, więc ten ambitny projekt można zarówno zrealizować w rok, jak i rozłożyć go na kilkanaście lat, stawiając sobie za cel zdobywanie szczytów podczas kolejnych wakacji. Na wytrwałych czekają chwała i miejsce na oficjalnej liście Zdobywców ;).
Mała uwaga dla nielubiących administracyjnych procedur. Jako, że oboje nie przejawiamy zbieracko-łowieckich pasji i nie kolekcjonujemy pamiątek z naszych podróży, takich jak pocztówki czy magnesy (choć zdjęcia można liczyć w terabajtach:)), nie inaczej jest z dokumentowaniem naszych górskich zdobyczy. Jeśli masz tak jak my, pamiętaj, że można pominąć całą procedurę i liczyć kolejne szczyty ,,dla siebie”.
Po co nam Korona Gór Polski? 5 doskonałych powodów!
Idea przyświecająca powstaniu Korony Gór Polskich pokrywa się z naszymi własnymi preferencjami, czyli umiłowaniem do łączenia aktywnego wypoczynku z odkrywaniem mniej znanych regionów naszego kraju.
1. Zdobędziemy motywację do poznania nowych miejsc
Powiedzmy sobie szczerze, że gdyby nie Korona Gór Polski, pewnie nie wybralibyśmy się lub nie planowali kolejnych górskich wypadów w celu zaliczenia ,,poślednich” szczytów górskich na terenie kraju. Szczególnie gdy, mieszkając w Małopolsce, na wyciągnięcie ręki mamy przepiękne Tatry czy pasma górskie z tak ciekawymi szczytami jak Babia Góra czy Turbacz. Dzięki wyzwaniu Korony mobilizujemy się do tego by odkryć tę nieznaną stronę polskich gór i porównać ją do bardziej znanych nam krajobrazów – no bo kto wie, jak wyglądają Rudawy Janowickie lub Kopa Biskupia? Przyznajemy się bez bicia, że my nie. Ale dzięki wyzwaniu mamy pewność, że żaden górski zakątek nie umknie naszej uwadze- nawet jeśli trzeba będzie zadać sobie trochę więcej trudu, by do niego dotrzeć.
2. Odbędziemy ciekawą lekcję geograficzno-przyrodniczą
Wszak polskie góry to nie tylko Tatry i Bieszczady :)- Poza spiczastymi wierzchołkami Tatr i charakterystycznym połoninami Bieszczad mamy przecież i ,,klockowate” Góry Stołowe, staruszki Świętokrzyskie czy wysepki Beskidu Wyspowego. Tam kosodrzewina, tu buczyna, gdzie indziej jałowy las świerkowy. W jednych króluje głuszec, w innych kozice, a jeszcze w innych… czarownice :). Warto poznać te różnice i zrozumieć, jak różnorodna są biologia i geografia Polski.
3. Odpoczniemy ,,przez zmęczenie”
Nic tak nas nie odpręża jak ruch na łonie przyrody, a ruch pod górkę odpręża podwójnie :). A jak się po takich górskich śpi! W zimę naprawdę ciężko o lepszą aktywność niż spacer powyżej granicy smogu… Górskie powietrze wietrzy nie tylko głowę, ale i płuca, a szlifowana w górach forma przyda nam się również w trakcie naszych rowerowych wypraw.
4. Bo przecież… lubimy wyzwania
No takie z nasz przekorniaki i już :). Jak to, my nie wejdziemy? Czasem się nie chce, niekiedy pogoda nie dopisuje, a innym razem kusi zarzucić ten cały pomysł i już. Przecież zamiast chodzić, wystarczy pooglądać fotki na jakimś fajnym blogu… :). W takich momentach wyzwanie działa mobilizująco- choć nie narzuciliśmy sobie ram czasowych, wiemy, że wyzwanie chcemy skończyć. I mamy świadomość, że Wy też na to czekacie, a słowo powiedziane publicznie ma podwójną moc! Żaden szczyt się przed nami nie uchowa, do dzieła!
5. Opiszemy i, kto wie, może zainspirujemy…?
Hej! Brzmi fajnie? To dołącz do nas! Chętnie poznamy Cię na szlaku, zdobędziemy wspólnie kolejną górkę, a przede wszystkim, nowe cenne doświadczenia. Odzywajcie się do nas w komentarzach, wiadomościach czy mejlach – górscy zdobywcy, łączmy się!
Tym samym zaczynamy serię wpisów poświęconych Koronie Gór Polski, w której będziemy odnotowywać nasze kolejne górskie podboje. Nie zakładamy konkretnego terminu na zdobycie wszystkich szczytów, ale na pewno tego dokonamy, przeplatając oczywiście górskie wyprawy naszymi relacjami z innych części Polski. Na bieżąco uaktualniamy poniższą listę, sprawdź koniecznie, gdzie byliśmy ostatnio!
Warto na koniec wspomnieć, że istnieją też inne inicjatywy propagujące turystykę górską w Polsce np. Diadem Gór Polski obejmujący aż 80 szczytów, ale to już wyzwanie dla bardzo wytrwałych:)
NIE WIESZ, JAK ZACZĄĆ? Spokojnie, sprawdź nasz krótki poradnik!
Zestawienie Korony Gór Polski:
- Rysy – Tatry – 2499 m n.p.m. Rysy zostawiamy na deser! 🙂
- Babia Góra – Beskid Żywiecki – 1725 m n.p.m. Relacja z wejścia na Babią Górę
- Śnieżka – Karkonosze – 1602 m n.p.m. Relacja z wejścia na Śnieżkę
- Śnieżnik – Masyw Śnieżnika – 1425 m n.p.m.
- Tarnica – Bieszczady – 1346 m n.p.m. – Relacja z naszej wyprawy w Bieszczady i wejścia na Tarnicę
- Turbacz – Gorce – 1310 m n.p.m. Relacja z Turbacza: letnia i zimowa
- Radziejowa – Beskid Sądecki – 1262 m n.p.m. Najlepsze jagody są na Radziejowej- relacja z wycieczki na Radziejową.
- Skrzyczne – Beskid Śląski – 1257 m n.p.m. Relacja z wejścia na Skrzyczne
- Mogielica – Beskid Wyspowy – 1171 m n.p.m. Doskonały widok? Właśnie z Mogielicy!
- Wysoka Kopa – Góry Izerskie – 1126 m n.p.m.
- Rudawiec – Góry Bialskie – 1112 m n.p.m. Relacja z Rudawca w Górach Bialskich
- Orlica – Góry Orlickie – 1084 m n.p.m. Relacja z Orlicy i wizyty na torfowisku w Zieleńcu
- Wysoka – Pieniny – 1050 m n.p.m. Relacja z mroźnego wejścia na Wysoką
- Wielka Sowa – Góry Sowie – 1015 m n.p.m. >> zdobyta! relacja wkrótce 🙂
- Lackowa – Beskid Niski – 997 m n.p.m. Relacja z majowej wędrówki na Lackową
- Kowadło – Góry Złote – 989 m n.p.m. >> zdobyte! relacja wkrótce 🙂
- Jagodna – Góry Bystrzyckie – 977 m n.p.m.
- Skalnik – Rudawy Janowickie – 945 m n.p.m. Relacja z wejścia na Skopiec w ramach naszej objazdówki po woj. dolnośląskim
- Waligóra – Góry Kamienne – 936 m n.p.m. >> zdobyty! relacja wkrótce 🙂
- Czupel – Beskid Mały – 933 m n.p.m. Relacja z wejścia na Czupel
- Szczeliniec Wielki – Góry Stołowe – 919 m n.p.m. Fantazyjne skałki tylko na Szczelińcu!
- Lubomir – Beskid Makowski – 904 m n.p.m. Lubomir w sam raz na początek sezonu
- Biskupia Kopa – Góry Opawskie – 889 m n.p.m.
- Chełmiec – Góry Wałbrzyskie – 851 m n.p.m. >> zdobyty! relacja wkrótce 🙂
- Kłodzka Góra – Góry Bardzkie – 765 m n.p.m.
- Skopiec – Góry Kaczawskie – 724 m n.p.m. Relacja z wejścia na Skopiec w ramach naszej objazdówki po woj. dolnośląskim
- Ślęża – Masyw Ślęży – 718 m n.p.m.
- Łysica – Góry Świętokrzyskie – 612 m n.p.m. Relacja z wejścia na Łysicę
Mamy: 21/28 szczytów!
Mapa szczytów Korona Gór Polski
Dodatkowe szczegóły na temat inicjatywy Korona Gór Polski znajdzciecie na stronie pomysłodawców: http://kgp.amos.waw.pl/
A co Was motywuje do zdobycia Korony Gór Polski? Ile szczytów macie już na koncie? A może jest wśród nas jakiś Zdobywca? Którą „zdobycz” wspominacie najlepiej? Dajcie nam znać!
Hejka!
Jesteśmy dopiero na początku „oficjalnego” zdobywania Korony Gór Polski. Mam za sobą wejścia na Łysicę i Ślężę. Robimy koronkę po kolei, od najniższej do najwyższej 😀 W tym roku mamy w planach kolejne trzy do kolekcji – Skopiec, Kłodzką Górę i Biskupią Kopę. 😀
Dodam, że to nie będzie zwykłe zdobywanie Koronki – otóż planujemy wejść na wszystkie 28 szczytów w charakterystycznych strojach – więcej na moim fanpage na Facebooku. 😀
PS. Nieoficjalnie mam zaliczone takie Korony jak Tarnica, Śnieżka czy Rysy i wejście na te ostatnie wspominam najlepiej – z resztą jak cały wypad w Tatry 😀
Pozdrawiam! I do zobaczenia na szlaku!
Super plany, jesteśmy ciekawi w jakim ,,stylu” będziecie zdobywać te szczyty 🙂 Powodzenia!
Właśnie w tym roku zacząłem przygodę z Koroną Gór, mieszkam w Rzeszowie i pewnie gdyby nie ta inicjatywa, to ciągle jeździłbym w Bieszczady 😅 a tu aż się zaskoczyłem, ile jest w Sudetach szczytów do zdobycia
Sudety są nie tylko piękne, ale tam jest najwięcej szczytów KGP😀
Dzieki waszej stronie my rowniez zaczelismy przygode z KGP. To jest tak swietna sprawa! W jeden dlugi weekend zdobylismy trzy szczyty w Kotlinie Klodzkiej i teraz nie mozemy sie doczekac na dalsze wycieczki. Podziekowania za inspiracje.
My zaczęliśmy wczoraj… Byl Św. Krzyż, dziś Łysica i Skala Agaty… I to wszystko z niespełna 3 latkiem (3 latka skończy w sierpniu 😁) który wszędzie chodzłi na własnych nogach…
My zaczęliśmy wczoraj… Byl Św. Krzyż, dziś Łysica i Skala Agaty… I to wszystko z niespełna 3 latkiem (3 latka skończy w sierpniu 😁) wszędzie chodzi ma własnych nogach… Wszystko na jego n8żkach…
Wow, super! Będzie mieć mega wzorce :)! Powiedzcie, jak to osiągnąć :)?
Trzeba zaszczepiać pasję w dzieciach 😍
Taki mamy plan!
My właśnie rozpoczynamy 🙂 Trzy mamy zdobyte , a reszta prze Nami 🙂 ale też „w swoim tempie” bo koronę zdobywamy z synem – obecnie lat 6.
Będzie miał świetne wspomnienia! Trzymamy kciuki, żeby złapał bakcyla!
Starorobociański powinien być w koronie…
Dlaczego, w sumie?
bo najwyższy szczyt Tatr Zachodnich.
No chyba, że tak dzielić…
No chyba nie bardzo !
Nasza przygoda z Koroną zaczęła się w 2001r gdy razem z Justyną (wówczas jeszcze moją dziewczyną) weszliśmy na Rysy a zakończyła się w 2018 zdobyciem Lackowej z tą samą Justyną, moją wspaniałą żoną. Życzymy Wam powodzenia 🙂
Ależ romantycznie! Życzymy jeszcze wielu wspólnie zdobytych szczytów!
Super 🙂
My Koronę mamy za sobą – nie opisaliśmy wszystkich wejść, jednak coś tam było: https://www.czar-gor.pl/korona-gor-polski/
Nasza przygoda z KGP była długa, trwała prawie 9 lat. Nie chcieliśmy zaliczać szczytów, a raczej poznawać okolice, przy okazji wchodząc na najwyższe (no dobra – nie zawsze) wierzchołki. I to było głównym motywatorem do Korony, bo nie ma się co czarować, gdyby nie odznaka, to w wielu miejscach ciągle byśmy nie postawili nogi.
Powodzenia!
Gratulacje:) Nam też się nie śpieszy i mamy podobne podejście do Was. Powoli i nie dla odhaczania szczytów, a dla poznania mniej znanych zakątków Polski.