Paryja k. Tarnowa- na takich żniwach jeszcze nie byłeś!

Choć na początku zeszłorocznego sierpnia większość pól w Małopolsce już dawno została „obrobiona”, w Gospodarstwie Agroturystycznym „Paryja” w Ołpinach (k. Tarnowa), w uroczej dolinie między laskiem a stawikiem, ostało się jeszcze nietknięte poletko pszenicy orkiszowej- w sam raz na zorganizowanie tradycyjnych żniw.

Jak kręci się powrósła i zazbierywa ściernię?

Ta niewielka impreza, goszcząca co roku w Ołpinach u gospodarza Mietka, przyciąga zarówno lokalnych rolników, wspominających z pewną melancholią minione czasy, jak i mieszczuchów, którym nigdy nie dane było zaznać trudu pracy w polu.

Paryja-6154 Pan Mietek wraz z lokalnymi mieszkańcami gminy starannie dba o odtworzenie dawnego klimatu ciężkiej, wielogodzinnej pracy, nierzadko w palącym słońcu- przeplatanej jednak przyśpiewkami i wspólnym odpoczynku w cieniu drzew.

Baby na wóz!

Specjalnie z okazji paryjskich żniw ubrani odświętnie rolnicy wyjechali w pole najprawdziwszym wozem drabiniastym, a przed nimi dumnie kroczyli kosiarze, prowadzeni przez krnąbnego kasztanka.

Paryja-6159Gospodynie na wozach niestrudzenie śpiewały lokalne, nierzadko nieprzyzwoite, utwory, absolutnie nie zrażając się 35-stopniowym upałem.

Paryja-6148Gospodarz Mietek pokazał „miastowym” technikę koszenia i zbierania zboża, z jasnym podziałem na role męskie i żeńskie.

Paryja-6166 Aby dodać smaczku zabawie, miejscowi utworzyli rywalizujące ze sobą w konkursie na najrówniejszą kopę siana zespoły, a z początku nieśmiale przyglądający się widzowie, stopniowo uczyli się kręcenia powróseł, odbierania zboża czy zazbierywania ścierni (tak, musieliśmy notować te terminy!).

Paryja-6175Co bardziej zmęczeni udawali się na odpoczynek w cień, objadając przy okazji krzaki z soczystych jeżyn,

Paryja-6162…zaś zasłużeni kosiarze mogli pokrzepić się juzyną- wynoszonym w pole domowym posiłkiem, składającym się z prawdziwego wiejskiego chleba, białego sera ze szczypiorkiem, jaj i kubka zimnego mleka.

Paryja-6183W upale, po pracy, z nowo poznanymi osobami- to wszystko smakowało wyjątkowo wybornie!

Paryja-6185Bez pracy nie ma… chleba!

Uśmiechnięci przy pracy ludzie, którzy autentycznie cieszyli się swoimi unikalnymi już umiejętnościami, przy okazji żartując sobie z wszystkiego i wszystkich- chociażby dla tego widoku warto było do Ołpin przyjechać.

Paryja-6190 Już w drodze na imprezę, zabrani na stopa przez trzy niezwykle gadatliwe gospodynie, zrozumieliśmy, że esencją tego spotkania są właśnie lokalni mieszkańcy.

Paryja-6187Tacy jak na przykład pani Bochenkowa– niziutka, wiekowa acz niezwykle energiczna gospodyni, która sprośnymi żarcikami przeplatała wspominki o corocznym kilkutygodniowym niezwykle mozolnym żniwieniu pola niewielkim sierpem (dumnie go demonstrowała!), w ciągłym przygarbieniu.

20150809_141537 Właśnie ci ludzie, ich wspomnienia, sprzeczki o sposoby pracy, lekka rywalizacja, chęć wykazania się i urocze kąśliwości sprawiały, że paryjskie żniwa na głowę biły wszelkie lekcje muzealne czy skansenowe spektakle- przed wszystkim wygrywały swoją autentycznością.

20150809_140812

Paryja-6199
Atrakcji ciąg dalszy…

Po powrocie z pola na podwórzu chaty można było spróbować młócenia zboża cepem, obserwować pracę kieratu czy zapoznać się z lokalnym rękodziełem.

Paryja-6208

Paryja-6213Pani Bochenkowa sprawnie ubiła w kierzni masło, gospodarze pokazywali metody kręcenia powrozów, a lokalna zielarka doradzała naturalne specyfiki na wszelkie dolegliwości.

20150809_163730

Paryja-6221 Gospodarz zaś w tym czasie snuł opowieści z dzieciństwa o wiejskich wakacjach, pełnych pracy w kurzu i spiekocie- co zaradniejsze dzieci, za pieniądze uzbierane ze sprzedaży jagód, fundowały sobie na odpuście słomkowy kapelusz, tak aby ułatwić sobie niełatwą pracę. Ciekawe, co  na  takie wakacje powiedziałyby współczesne pociechy…

Paryja-6215

Na koncert lokalnych orkiestr i biesiadę z tańcami się już niestety nie załapaliśmy, ale chętnie wrócimy na pełną imprezę, w nadziei, że zastaniemy Gospodarzy oraz panią Bochenkową w równie świetnej kondycji.

Paryja-6145Panu Mietkowi życzymy, aby starczyło mu siły i zapału do tworzenia tak wyjątkowego miejsca, a Was zachęcamy do zajrzenia w to schowane przed światem miejsce, w którym możecie pojeździć konno, przespać się przy piecu w wiekowej chacie lub po prostu odpocząć w trakcie wyprawy po ciągle nieodkrytym turystycznie Pogórzu Ciężkowickim…

20150809_163615

20150809_135718

1 komentarz do “Paryja k. Tarnowa- na takich żniwach jeszcze nie byłeś!”

Dodaj komentarz