Zwiedzanie starych cmentarzy jest czasem ostatnim punktem na liście turysty, przy natłoku jakże ciekawszych miejsc i ograniczonym czasie. Warto zrobić jednak wyjątek i udać się na spacer w piękny jesienny dzień na jedną ze starych polskich nekropoli. Nie muszą to być Powązki – zabytkowe cmentarze znajdują się w Łodzi, Lublinie czy Krakowie.
Cmentarz Rakowicki jest najbardziej znanym krakowskim cmentarzem, choć nie najstarszym. Powstał w wyniku edyktu władz zaborczych o likwidacji cmentarzy przykościelnych i zakazie grzebania zmarłych w na terenie miasta (trudno w to uwierzyć, ale wcześniej cmentarze były ulokowane np zaraz przy kościołach św Wojciecha czy Mariackim, na samym rynku).
W centralnym punkcie Cmentarza Rakowickiego znajduje się kaplica ufundowana przez małżeństwo Helców, wielkich społeczników XIX wiecznego Krakowa (Dom Helclów). Stąd promieniście rozchodzą się liczne alejki, wzdłuż których stoją stare rodzinne grobowce, nagrobki i rzeźby. Wiele elementów małej architektury to obiekty o znacznej wartości artystycznej, zaprojektowane przez uznanych krakowskich artystów. Całość nabiera dodatkowego uroku, gdy okolica skąpana jest w słońcu i żółto-czerwonych kolorach jesieni.
Spacer po cmentarzu Rakowickim to nie tylko ciekawe doświadczenie wizualne, ale również lekcja historii. To tu spoczywają liczni zasłużeni dla Krakowa, Małopolski i Polski. Znajdziemy tu grobowiec Jana Matejki, pomnik upamiętniający ułanów poległych w słynnej szarży pod Rokitną z 1915 roku, groby braci Kossaków, Tadeusza Kantora, Wisławy Szymborskiej i wielu innych. Jeśli przyjrzeć się inskrypcjom, dostrzeżemy napisy po polsku, niemiecku czy też cyrylicą- wspomnienie galicyjskiej przeszłości Krakowa.
Cmentarz Rakowicki wpisany został do rejestru zabytków. Obecnie dzięki lokalnym staraniom wiele cennych obiektów poddawanych jest renowacji. Zachęcamy do spokojnego spaceru po tym miejscu – nie tylko w Zaduszki.