Mielno to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych nad polskim morzem. Niewielkie miasteczko może pochwalić się unikalnym położeniem, otoczone wodami Bałtyku i Jeziora Jamno. Długie piaszczyste plaże gwarantują możliwość błogiego leniuchowania, ale nawet to może kiedyś się trochę znużyć :)… Jeśli, podobnie jak my, nie umiecie zbyt długo wysiedzieć na plaży lub pogoda nie sprzyja takiej aktywności, podpowiadamy, jak ciekawie spędzić czas nad Bałtykiem i co warto zobaczyć w Mielnie oraz jego najbliższej okolicy.

Atrakcje turystyczne Mielna
Poznajcie najciekawsze atrakcje Mielna – lokalizację każdej z nich znajdziecie na mapie na końcu tego przewodnika.
Nadbałtycka plaża
Oczywiście największą atrakcję Mielna stanowi długa piaszczyta plaża nad Bałtykiem – im więcej jeździmy po Europie, tym bardziej doceniamy rodzimy piaseczek i możliwość spaceru nadmorskim lasem.



Port kutrów rybackich
Rybackie łodzie na plaży i zapach wędzonych ryb to prawdziwie bałtyckie klimaty – jeśli szukacie miejsc, gdzie podejrzeć można prawdziwą relację człowieka z kapryśnym żywiołem, wpadnijcie do Unieścia – niewielkiego portu i uliczki (ul. Rybacka) pełnej wędzarni, sklepów rybnych i autentycznych knajpek.


Niestety podczas naszego wypadu ze względu na pogodę rybacy nie wyszli w morze, więc nie mogliśmy zajrzeć do skrzyń z porannym połowem, ale na pewno warto wstać wcześnie rano i choć raz zobaczyć taki spektakl. O której? Trudne pytanie, polecamy podpytać dzień wcześniej w wędzarniach przy wspomnianej ul. Rybackiej – często pracują w nich rodziny rybaków, które doskonale znają ,,grafik” połowów.

Promenada Przyjaźni
Nadmorska Promenada Przyjaźni to bez wątpienia jedna z popularniejszych atrakcji Mielna, która służy za przyjemną trasę spacerową, oferując doskonałe widoki na Bałtyk i jego piaszczyste plaże.


Podziwianie pejzaży i zachodów słońca nad Bałtykiem umila wybudowana w 2018 roku stalowa kładka, ciągnąca się wzdłuż plaży i łącząca istniejące trasy spacerowe wzdłuż morza – tym samym spajając centrum Mielna z włączonym w 2017 roku w jego granice Unieściem.



Pomnik Morsa
Spacerując wzdłuż promenady, warto zwrócić uwagę na Pomnik Morsa, nawiązujący do organizowanych w mieście od 2004 roku zlotów miłośników lodowatych kąpieli. To ciekawa inicjatywa, która zimowa pora ożywia spokojne i ciche wtedy Mielno.

Szlak mieleńskich morsików
Skoro już o morsach mowa, musimy wspomnieć, że nad Bałtykiem do zobaczenia jest jeszcze więcej morsów, a dokładniej morsików. Gmina Mielno, idąc śladem innych polskich miast (prekursorem był Wrocław ze swoimi krasnalami), stworzyła kolejny w Polsce szlak figurek z brązu. Urocze Morsiki znaleźć można w Mielnie i innych miejscowościach gminy: Sarbinowie, Gąskach, Chałupach i Mielenku.

Jak to bywa z podobnymi inicjatywami, liczba morsików pewnie będzie się powiększać z roku na rok, ale poniżej podpowiadamy kilka ,,pewniaków”, poszukiwanie których będzie świetnym pretekstem do spaceru.
- Morsik Leszek – Mielno – Instruktor WOPR przy dużym pomniku Morsa
- Morsik Hilary – Mielno – ul. Kościuszki wejście na deptak od ul. Chrobrego
- Morsik Florian – Mielenko – przy siłowni zewnętrznej na ul. Plażowej
- Morsik Uniesty – Unieście – ul. Morska przy pomniku kotwicy
- Morsik Franuś – Chłopy – przy statku na rondzie ul. Morska
- Morsik Sarbinek – Sarbinowo – ul. Leśna obok leśnej ścieżki rowerowej
- Morsik Gęsiorek – Gąski – ul. Nadbrzeżna przy napisie “I love Gąski”
Siłownia na plaży
Czy może być lepsze miejsce do ćwiczeń niż plaża z widokiem na morze? Opcję takiego nietuzinkowego treningu oferuje Mielno, umieszczając 12 profesjonalnych maszyn z regulowanym obciążeniem na plaży od ulicy Słonecznej. W połowie września 2025, poza sezonem, maszyny wciąż stały na plaży i był w pełni sprawne :). To świetny pomysł na aktywizację ruchową przyjezdnych, którzy mogą łączyć spacery, bieganie czy jazdę rowerem z wysiłkiem siłowym. Po takim treningu goferek się należy ;).
Siłownia na mieleńskiej plaży to koncept wprowadzony w 2025 roku, nie gwarantujemy więc, że dostępna będzie co roku, ale trzymamy za to kciuki, bo pomysł pierwsza klasa!

Leśna Pętla Przygód i Tajemnic w Mielnie
Leśna Pętla Przygód i Tajemnic to atrakcja łącząca zabawę z edukacją. Ten prosty szlak spacerowy został wytyczony w zachodniej części Mielna. Ścieżka prowadzi przez stare wydmy porośnięte nadmorskim lasem. Na trasie przygotowano punkty z różnymi ciekawostkami przyrodniczymi, wzbogacone o drewniane konstrukcje: gigantyczne szyszki, buczynowe orzeszki czy niewielką łódź, które dla najmłodszych stanowią ważną atrakcję spaceru i motywują do pokonywania kolejnych metrów.


Na trasie pętli znajdują się też stare bunkry, wzbogacone o ścianki wspinaczkowe i inne terenowe przeszkody dla dzieci. Dorośli mogą zagłębić się w meandry historii, a najmłodsi spożytkować swoją energię na drewnianych konstrukcjach.


Leśna Pętla Przygód i Tajemnic to typowo rodzinna atrakcja Mielna, ale nic nie szkodzi by dorośli wykorzystali wytyczony szlak do celów spacerowych – kto wie, może któraś z przyrodniczych ciekawostek zaskoczy także ich.

Bunkry w Mielnie
Przy okazji Leśnej Pętli Przygód i Tajemnic wspomnieliśmy o dwóch bunkrach skrytych w lesie. Ich powstanie związane jest prawdopodobnie z niemiecką bazą lotnictwa morskiego w Unieściu.
Mieleńskie bunkry nie są wprawdzie najciekawszymi bunkrami jakie widzieliśmy, ale ich nietypowa konstrukcja oraz nieznane przeznaczenie czynią je ciekawą atrakcją dla miłośników historii i militariów. Bunkry mają tylko okna i brakuje otworów wejściowych, widać za to ślady po mocowaniach nieznanych urządzeń. Czy to były prochownie, schrony amunicyjne a może stanowiska obrony przeciwlotniczej? Teorii jest wiele, ale tajemnica wciąż czeka na wyjaśnienie…

Dodamy jeszcze, że na południe od wspomnianych bunkrów, po sztormie w 2012 roku, z wydmy na plaży wyłoniła się kolejna betonowa konstrukcja, potocznie nazywana ,,bunkrem” – jednak prawdopodobnie była to platforma obserwacyjna i część systemu obronnego.
Rejs statkiem „Julek”
Ciekawą atrakcję Mielna stanowi pływający po Jeziorze Jamno statek „Julek”. Jednostka kursuje między Mielnem (Przystań Mielno i Przystań Unieście) a Koszalinem (Przystań Jamno). I choć podstawową funkcją statku jest transport, to rejs równie dobrze można potraktować krajoznawczo, a statek jako platformę widokową na jezioro. Zadowoleni będą też rowerzyści, którzy za dodatkowa opłatą (10 zł) mogą przewieźć rowery i pojechać np. do opisanej niżej zagrody w Jamnie lub do Koszalina.
Statek Julek kursuje latem od 1 czerwca do 31 sierpnia. W 2025 roku cena biletu normalnego wynosiła 30 zł za kurs. Po aktualny rozkład i ceny zajrzycie na stronę koszalińskiego MZK, organizującego rejsy.

Jezioro Jamno
To niezwykłe jezioro zalicza się do TOP 10 największych jezior w Polsce – ale jeszcze ciekawsze jest to, że kiedyś było zatoką morską. Dziś jezioro z możem oddziela niewielki kanał ze specjalnymi wrotam przeciwsztormowymi, dzięki którym do jeziora nie wlewa się w czasie sztormu za dużo słonej wody. Pływać w Jeziorze Jamno raczej nie polecamy, ale dobrze nada się na spacery lub przejażdżki rowerowe wzdłuż jego brzegu.

Nadaje się też do uprawiania sportów wodnych. Można popływać na kajakach, rowerach wodnych czy SUP-ach po spokojniejszych wodach jeziora. Wzdłuż jeziora nie brakuje wypożyczalni takich sprzętów, a czasem dostęp do sprzętów wodnych zawiera się w ofercie co lepszych miejsc noclegowych.
Dawna Fabryka Samolotów w Mielnie
Unieście (niem. Nest) skrywa niezwykłe tajemnice. W czasie I wojny światowej na terenie osady istniała baza niemieckiego lotnictwa morskiego. Na mocy pokoju kończącego I wojnę światową Niemcy musiały się rozbroić, w konsekwencji zburzono między innymi bazę w Unieściu.

W latach 30-tych XX wieku sytuacja zmieniła się i III Rzesza zaczęła rozbudowywać swoje siły zbrojne. Po 1935 roku na terenie Unieścia wzniesiono nową bazę lotnictwa wojskowego, w tym nowe hangary, pasy startowe, koszary i magazyny. Wielki czerwony hangar służył za bazę dla wodnopłatów, które specjalnym pasem wodowano na Jeziorze Jamno.
W trakcie II wojny światowej baza w Unieściu służyła Kriegsmarine do szkolenia lotników i wspierania działań na Bałtyku. Od zakończenia II wojny światowej do lat 90-tych XX wieku teren należał do wojska. Obecnie na terenie dawnej jednostki powstał nowy hotel, a hangary wodnopłatów zmodernizowano, tworząc w nich między innymi niewielkie muzeum.

Co warto zoabczyć w okolicy Mielna
Latarnia Morska Gąski
Z atrakcji w pobliżu Mielna polecielibyśmy odwiedzić zabytkową latarnię morską w Gąskach, wybudowaną w 1878 roku. Z centrum Mielna to zaledwie 12 km, a po pokonaniu 200 stopni, ze szczytu niemal 50-metrowej latarni roztacza się doskonała panorama na wybrzeże i Bałtyk.

Warto wspomnieć, że poza latarnią zachowały się oryginalne zabudowania, w tym stojący naprzeciw niej dom latarników. Przy latarni znajdują się punkty gastronomiczne, parkingi oraz wejście na plażę, więc zwiedzanie połączyć można z plażowaniem.

P.S. Jeśli interesują Was takie klimaty, koniecznie zajrzyjcie do naszego przewodnika po polskich latarniach morskich nad Bałtykiem. Kto wie, może przy okazji pobytu w Mielnie zdecydujecie się odwiedzić także te dalej położne latarnie. Do latarni w Kołobrzegu to około 50 minut, a do Darłowa niecała godzina jazdy samochodem.

Zagroda Jamneńska
Jeśli interesują Was skanseny, lokalne historie i folklor polecamy wycieczkę do Jamna, dawniej wsi na południe od Jeziora Jamno, a od 2010 części Koszalina. Tutaj znajduje się oddział koszalińskiego muzeum poświęcony dawnym mieszkańcom tej wsi – jamneńczykom.
Jamneńczycy byli Słowianami, którzy z czasem, jak całe Pomorze Zachodnie, ulegli germanizacji (przypomina to historię Słowińców z Kluków koło Łeby. Poza dominującymi wpływami niemieckimi warto wspomnieć o osadnikach holenderskich, których w XVI wieku osadzano na tych grząskich ziemiach ze względu na ich doświadczenie w melioracji terenów bagiennych i zalewowych. Choć z czasem zostali wchłonięci przez lokalną społeczność, śladem po nich są m.in. charakterystyczne motywy kwiatowe w zdobieniach.

Na terenie zagrody odbywają się liczne warsztaty dla dzieci i dorosłych, pozwalające spróbować dawnych rzemiosł, którymi trudnili się jamneńczycy: tkactwa, ceramiki, koronkarstwa itp.
Jeśli prace ręczne to nie Wasza bajka, udajcie się na ciekawy film opowiadający historię wsi i jej mieszkańców, a następnie skierujcie się do niewielkiej zrekonstruowanej jamneńskiej chaty. W środku czeka makieta pokazująca układ wsi, stroje ludowe – które będziecie mogli nawet przymierzyć. Pozostałe sale odzwierciedlają układ w typowej jamneńskiej chacie i wzbogacone są o przedmioty użytku codziennego.

Historia opowiedziana w zagrodzie była niezwykle ciekawa, ale największe wrażenie w Jamnie zrobił na nas tamtejszy kościół.
Kościół Matki Boskiej Różańcowej w Jamnie
Kościół w Jamnie to jeden z najcenniejszych zabytków w okolicy Mielna. Gotycka świątynia wybudowana została w XIV wieku, a w późniejszych wiekach wielokrotnie przebudowana. Dziś podziwiać można barokową chrzcielnicę i ambonę, a także piękne polichromie z motywami jamneńskimi na suficie. Nie byłoby to możliwe bez ogromnego wysiłku miejscowego proboszcza, który poświęcił dużo czasu i energii na przywróceniu kościołowi jego dawnego blasku.
Po zobaczeniu kościoła nie dziwi nas, że praca włożona w konserwację i remont świątyni nagrodzono przyniosła kościołowi tytuł Zabytku Zadbanego 2020, przyznawanego przez Narodowy Instytut Dziedzictwa.

Zwiedzanie kościoła poza wakacjami to wyzwanie, gdyż na co dzień jest zamknięty. Na szczęście w niedziele o 10:00 odbywają się msze i mieliśmy nadzieję, że może uda nam się zajrzeć do środka po zakończonej liturgii. I rzeczywiście – dzięki niezwykłej uprzejmości kościelnego mieliśmy nie tylko okazję zajrzeć do środka, ale również usłyszeć poruszającą historię tego miejsca.


W okresie wakacyjnym sytuacja wygląda lepiej. Zagroda w Jamnie organizuje darmowe zwiedzanie kościoła z przewodnikiem. W roku 2025 wyglądało to następująco:
- od 17 czerwca do 26 sierpnia – wtorek 16:00 – 19:00
- od 19 czerwca do 28 sierpnia – czwartek 16:00 – 19:00
Dokładne terminy w kolejnych latach najlepiej potwierdzić bezpośrednio w Zagrodzie Jamneńskiej.


Trasy rowerowe wokół Mielna
Przez Mielno przebiega słynna trasa rowerowa EuroVelo 10 ciągnąca się wzdłuż polskiego wybrzeża, od Świnoujścia aż po Hel- nie dziwi więc widok rowerzystów z przytroczonymi do rowerów sakwami. Nie trzeba jednak od razu pokonywać całej trasy, równie dobrze można wykorzystać tę infrastrukturę rowerową na krótsze rowerowe wycieczki z Mielna.

Korzystając z istniejących i oznakowanych tras, sugerujemy zaplanować przynajmniej trzy wycieczki:
- Mielno – Gąski – Kołobrzeg – wersja krótsza to 12 km w jedną stronę do Latarni Morskiej Gąski. Jeśli szukacie większych wyzwań, możecie pojechać do Kołobrzegu, wydłużając trasę do około 35 km w jedną stronę. Jeśli zabraknie sił można z Kołobrzegu pojechać do Koszalina pociągiem, a potem rowerem do Mielna. Dodatkowo od połowy czerwca do końca sierpnia z Koszalina do stacji Mielno Koszalińskie kursuje pociąg.
- Mielno – centrum Koszalina to około 15 km po asfaltowej ścieżce rowerowej
- Mielno – Darłowo to około 40 km głównie po asfalcie, nie liczą szutrów w Mielnie i Unieściu.
Warto wspomnieć, że poza Velo Baltica (R10) biegnąca wzdłuż brzegu jeziora, w Mielnie wytyczono również pasy rowerowe w centrum miasta ułatwiające poruszanie się po całej miejscowości – co z pewnością jest prostsze niż poszukiwanie (i opłacanie!) mieleńskich miejsc parkingowych.
Powyższe odległości to dane orientacyjne, wszystko zależy od tego, gdzie konkretnie zaczyna i kończy się wycieczkę. Po dokładne planowanie tras odsyłamy do rowerowej strony Pomorza Zachodniego.
Ogrody Hortulus Spectabilis w Dobrzycy
Ta atrakcja jeszcze przed nami, ale jesteśmy jej bardzo ciekawi – te imponujące ogrody to chluba zachodnio-pomorskiego, a zielony labirynt i aż cztery różne rosaria działają na wyobraźnię. Dajcie znać, jeśli byliście i polecacie!
Gdzie spać w Mielnie?
Choć Mielno liczy zaledwie kilka tysięcy stałych mieszkańców, w sezonie przyjmuje setki tysięcy wczasowiczów. Możliwe jest to dzięki doskonale rozbudowanej bazie noclegowej – od agroturystyki, po domki letniskowe i luksusowe hotele. Podczas naszego pobytu mieliśmy przyjemność spędzić kilka nocy na pływających domkach na Jeziorze Jamno, co było dla nas zupełnie nowym doświadczeniem.

Dzięki zaproszeniu od HT Houseboats w Mielnie budziliśmy się z widokiem na rozświetlone przez wschodzące słońce jezioro i witani byliśmy przez przepływające obok kaczki i łabędzie – czegoś takiego jeszcze nie doświadczyliśmy. I to dosłownie ,,budziliśmy się z widokiem”, bo od wody dzielił nas jedynie ruch odsłonięcia firanki zamocowanej w przeszklonej sypialni. Świetna była też opcja odbycia relaksującej kąpieli z widokiem na Jezioro Jamno – aromatyczne sole do kąpieli już czekały w naszym pokoju.
Co rano pod drzwiami znajdowaliśmy wiklinowy kosz z bogatym śniadaniem, a po spacerze nad Bałtykiem rozgrzewaliśmy się w saunie z widokiem. Do dyspozycji gości są darmowe sprzęty wodne i rowery – dostępne przez cały dzień. Wschód słońca na SUPie? Czemu nie!

Na plus zapisujemy także niewielki plac zabaw i zamknięty parking oraz możliwość skorzystania z rodzinnych rozrywek pod dachem w sąsiednim obiekcie, 5 min drogi od houseboatów. Aha- jeśli planujecie w ten nietuzinkowy sposób spędzić jakiś wyjątkowy dzień, dostępne są najróżniejsze pakiety ,,do świętowania”.
Nasze dobre wrażenie z HT Houseboats w Mielnie, pokrywają się z tym co można przeczytać w recenzjach na Google Maps (4.7) i Booking (9.0).
Gdzie zjeść w Mielnie?
Tyle mówi się o ,,paragonach grozy” i słabym nadmorskim jedzeniu, ale wystarczy tylko odrobina wysiłku, żeby trafić pod sensowne i nie tak znowu drogie adresy.

Te miejscówki w Mielnie przetestowaliśmy i polecamy, jeśli złapie Was głód:
- Mors, ul. Kościuszki 10a – pyszna ryba w tak centralnej lokalizacji? Aż nie mogliśmy uwierzyć – świeżo, zielono, bez tłustej panierki i oszukiwania. Porcje naprawdę ogromne, więc nie szalejcie!
- Lokalna, ul. Lechitów 7a oraz mała lodziarnia przy ul. Nadbrzeżnej 6 – cudownie miejsce prowadzone przez uroczych właścicieli. Kawiarnia przy Lechitów czynna tylko w wysokim sezonie, słynie z przepysznych ciast. Z kolei lodziarnia otwarta jest dłużej – zjedliśmy w niej pyszne lody pistacjowe i prawdziwie domowe jagodzianki.
- Smażalnie w Unieściu przy ul.Rybackiej – warto przejść się i wybrać tę, która najlepiej odpowiada naszym potrzebom, bowiem znajdują się tu bardziej barowe i bardziej restauracyjne adresy. Śledzie pod adresem Smażalnia Marina Unieście, ul. Rybacka 10 zjedzone przy akompaniamencie muzyki szantowej z widokiem na kutry to piękne wspomnienie. Rewelacyjne noty ma także Wędzarnia u Pietrzaków
- Słodkie Parzone, ul. Chrobrego 26a – pyszne ciacha, kawa i matcha oraz przemiła właścicielka. Podobno goście przyjeżdżają tu nawet z Koszalina!
- Stacja Ziemniak, ul. Chrobrego 33- pomysł na szybki obiad, czyli placki lub ziemniaki pieczone ze smakowitymi dodatkami, za ok. 40 złotych za porcję