Niepołomice to nieduże miasteczko leżące przy Puszczy Niepołomickiej i dosłownie graniczące z Krakowem. Jeśli przy okazji zwiedzania dawnej stolicy Polski lub Małopolski będziecie przejeżdżać w pobliżu, wpadnijcie tu by przynajmniej zobaczyć zamek królewski. Jako mieszkańcy Krakowa zaglądamy do Niepołomic od czasu do czasu, przy okazji rowerowych wycieczek do Puszczy Niepołomickiej. Poniżej opisujemy kilka atrakcji Niepołomic, które warto zobaczyć podczas jednodniowego pobytu w mieście.

Atrakcje Niepołomic
Dawno, dawno temu, w czasach kiedy w Krakowie jeszcze wyraźnie pamiętano okrutnego smoka, na wschód od miasta szumiała potężna puszcza, a w niej schronienie znajdowały przeróżne zwierzęta – od niewinnych jelonków, po potężne i budzące grozę niedźwiedzie, tury i żubry.

Odkąd Kraków stał się stolicą Polski, w niepołomickich lasach regularnie bywali polscy monarchowie. Polowało się tu na tyle dobrze, że król Kazimierz Wielki zainicjował budowę zamku i kościoła w Niepołomicach, a leśnymi duktami przejeżdżali tak dobrze znani władcy, jak Władysław Jagiełło, Zygmunt Stary i Zygmunt August, Stefan Batory czy Jan III Sobieski. Niepołomice, ze względu na częste urzędowanie tu królów z dynastii Jagiellonów, nazywano drugą stolicą Polski.

Zamek Królewski w Niepołomicach
Najważniejszą atrakcją Niepołomic jest oczywiście Zamek Królewski wybudowany przez Kazimierza Wielkiego, który poza funkcją obronną pełnił też rolę bazy wypadowej do królewskich polowań w pobliskiej Puszczy Niepołomickiej.
Na zamku prezentowanych jest kilka kolekcji – od obrazów, przez fotografię, po trofea myśliwskie. Choć sama wystawa jest dość skromna, to budowla jest wyjątkowo urocza. Idealnie renesansowy budynek z charakterystycznymi arkadami i krużgankami pozwala przenieść się w czasie, na przykład na suto zakrapianą ucztę ze świeżą dziczyzną.

To tu władcy chronili się przed epidemiami nękającymi Kraków, a królowa Bona, znana z zamiłowania do zieleni, zaaranżowała włoskie ogrody. Na dziedzińcu znajdziemy też postać Stańczyka, postać znaną z matejkowskiego zadumania właśnie w trakcie balu u Włoszki Sforzy. W zamku znajduje się też hotel, strefa relaksu i urząd stanu cywilnego, dla tych którzy potrzebują spełnić dziecięce marzenia o bajkowym odpoczynku lub ślubie.
Wraz z końcem dynastii Jagiellonów zamek stracił na znaczeniu i przeszedł w ręce możnych rodów i, podobnie jak niemal wszystkie obiekty tego typu w Polsce, bardzo ucierpiał w czasie potopu szwedzkiego. Za zaboru austriackiego służył za koszary i wtedy też zlikwidowano drugie piętro zamku. Niestety, ale o tak ważny dla polskiej historii zamek nie zadbano już w wolnej Polsce. Dopiero w XXI wieku stał się własnością miasta Niepołomice i po generalnym remoncie odzyskała swój blask. Aktualne ceny biletów, aktualne wystawy i godziny otwarcia najlepiej sprawdzić na stronie internetowej Muzeum Niepołomickiego.



Renesansowe Ogrody Królowej Bony
Tuż obok zamku zrekonstruowano przyzamkowe Ogrody Królowej Bony, która znana była z zamiłowania do zieleni. Ogród ten to równo przycięte żywopłoty tworzące alejki spacerowe.



Rynek w Niepołomicach
Trudno w to uwierzyć, ale przed wybudowanie zamku była tu gęsta i nieprzebyta puszcza, a Niepołomice powstały jako osada służebna dla zamku królewskiego. Dopiero za zaboru austriackiego dokonano lokacji miasta, z tego okresu pochodzą kamienice. Rynek jest zadbany, ma liczne ławeczki i punkty gastronomiczne, które stanowią dobre miejsce na odpoczynek w trakcie zwiedzania miasteczka albo wycieczki do Puszczy. Ot, nieduże, ale przyjemne miasteczko.

Zwróćcie uwagę na pomnik leśniczanki Justyny, trzymającej kuszę i stojącą na głowie tura, która według legendy uratowała króla Stefana Batorego przed atakiem potężnego zwierza.

Kościół Dziesięciu Tysięcy Męczenników w Niepołomicach
Tuż przy rynku znajdziecie drugą najcenniejszą po zamku budowlę w Niepołomicach. Kościół Dziesięciu Tysięcy Męczenników to gotycki kościół z XIV wieku wybudowany z fundacji Kazimierza Wielkiego – kolejne przebudowy dały mu sporo barokowych akcentów. Zdecydowanie warto zwrócić uwagę na kaplicę rodów Branickich i Lubomirskich i jedne z nielicznych w Małopolsce malowideł ściennych z XIV wieku.



Kopiec Grunwaldzki w Niepołomicach
Kopiec Grunwaldzki w Niepołomicach leży jakieś 1,5 kilometra od niepołomickiego rynku. Pod względem wysokości i widoków ze szczytu nie ma porównania do Kopca Kraka czy Kopca Kościuszki, bo widać z niego głównie hale strefy ekonomicznej. Mimo to, warto udać się tam na krótki spacer, który w przypadku rodzin z dziećmi można połączyć z zabawą na placu przy kopcu.
Kopiec usypano z okazji 500. rocznicy bitwy pod Grunwaldem w latach 1910-1915, a wewnątrz kopca umieszczono ziemię z różnych pól bitewnych. Jak zawsze przy takich okazjach była to okazja do wyrażenia uczuć patriotycznych pod zaborem.

Puszcza Niepołomicka
Nie do końca wiadomo, skąd wzięła się nazwa puszczy – według jednej z teorii wywodzi się ona od słowa „niepołomny”, czyli ciężki do pokonania, nieprzebyty, niezwyciężony. Można więc sobie jedynie wyobrażać, jaki respekt budziły podkrakowskie knieje. Dziś puszcza jest jedną z głównych atrakcji Niepołomic, nie tylko dla turystów, ale i mieszkańców okolicznych miejscowości, w tym Krakowa.

Dawniej ogromna i dzika puszcza dziś wygląda bardziej na las gospodarczy. Mimo to jest tu kilka cennych rezerwatów przyrody, kilometry szlaków pieszych i rowerowych, na których można szukać licznych śladów historii: mogił żołnierzy poległych w czasie dwóch wojen światowych, kapliczek czy pamiątek po królewskich polowaniach.

Słynne królewskie polowania przyczyniły się do przetrzebienia zasobów puszczy. W pewnym momencie zakazano nawet polowań na żubry pod karą śmierci, a jedynym szczęśliwcem, którego to prawo się nie tyczyło, był sam król. Jeden August Sas ze swoimi ludźmi podczas raptem trzydniowego polowania ubił aż 150 sztuk „grubej” zwierzyny! Śladów po najsłynniejszych polowaniach można się wciąż w Niepołomicach doszukać – może uda Wam się wytropić dąb „Batorego” lub „Augusta II”?

W czasie zaborów puszcza znów ucierpiała na skutek wycinki drzew przez Austriaków i dosadzania szybko rosnących sosen, które zmieniły jej charakter. Była też terenem działań wojennych w trakcie II światowej. Poczynając od bitwy pod Poszyną między polskimi i niemieckim siłami, przez leśną aktywnością partyzantów, próbę zamachu na pociąg z Hansem Frankiem (generalnym gubernatorem), po mogiły Żydów z getta w Bochni, rozstrzelanych tu w 1942 roku. Dopiero od lat 50. puszczę objęto kompleksowym programem ochrony, również w ramach programu „Natura 2000”, mającym na celu ograniczenie wyrębu i troskę o unikalny ekosystem.

Z połączenia dwóch czynników – tego, że puszcza była niegdyś ostoją budzących respekt zwierząt i jednocześnie miejscem odwiedzanym przez najważniejsze osoby w kraju – musiało powstać wiele tajemniczych opowieści i legend. A to Kazimierz Wielki incognito zawitał do ubogich chłopów, którzy mimo biedy udzielili mu gościny, a to znów dzielna Justysia uśmierciła niedźwiedzia zagrażającego królowi Batoremu, innym razem zaś niedźwiedź miał spłoszyć konia królowej Bony i doprowadzić do poronienia syna…
Legend co niemiara, wystarczy wsłuchać się w szept liści… Zapraszamy na spacer!

Kirkut w Niepołomicach
Jeśli przypadkiem z Rynku kierowalibyście się bezpośrednio do Puszczy Niepołomickiej, możecie na chwilę skręcić w ulicę Bohaterów Getta by zobaczyć nieduży, bo liczący zaledwie 30 macew cmentarza żydowski, pamiątkę po niepołomickach Żydach. Cmentarz jest uporządkowany i ogólnodostępny.



Gdzie zaparkować samochód w Niepołomicach?
Jeśli przyjeżdżacie do Niepołomic samochodem, nie powinniście mieć problemów z zaparkowaniem. Parkingi przy rynku i urzędzie miejskim są płatne tylko w dni powszednie w cenie: pierwsza godzina 3 zł, a kolejne 6 zł. Bezpłatnie zaparkujecie na ul. Kościuszki (wjazd przy budynku ss. Augustianek) oraz przy ul. Pięknej oraz w kilku innych miejscach miasta. Kilka parkingów znajdziecie na naszej mapie.

Dojazd do Niepołomic z Krakowa
Z Niepołomic z Krakowa regularnie jeździliśmy autobusem lub rowerem, a korzystając z tego ostatniego, czasem wspomagamliśmy się pociągiem, który zatrzymuje się na kilku stacjach parę kilometrów od rynku i Puszczy Niepołomickiej (np. stacja Staniątki). Do Niepołomic można dojechać autobusem:
- Linia numer 301 – bezpośrednia linia autobusowa do Niepołomic, którą można dojechać na Rynek w Niepołomicach. Przystanek początkowy Nowy Kleparz, a inne ważne przystanki w Krakowie to: Muzeum Narodowe i Jubilat. Z tego ostatniego do centrum Niepołomic jedzie się 50 minut.
- Linia numer 211 – kursuje z Nowej Huty i trzeba tam dojechać tramwajem
Króciutki, ponieważ byłam przejazdem… ale zamek z zewnątrz mnie rozczarował, wewnątrz oczarował; osada zamknieta; kościół zaskoczył małą ilością miejsc w ławkach dla wiernych😁, choć sprawia wrażenie duzej budowli; a sam kopiec… cóż… przemilczę. Spacer po puszczy pozostawiam jako cel przyszloroczmy.
Kopiec bez szału, rzeczywiście, a nam się chyba zamek bardziej od zewnątrz podoba niż z wewnątrz- natomiast spacer po Puszczy to jest musik 🙂
Brawo! Puszcza Niepołomicka budzi we mnie raczej pozytywne skojarzenia – wprawdzie asfaltowe alejki odbierają nieco klimatu, ale czynią puszczę rajem dla rolkarzy i rowerzystów. Zresztą, z asfaltu zawsze można zjechać 🙂 a w samych Niepołomicach polecę jeszcze cukiernię Ambrozja.
Przechodziliśmy koło niej kilka razy, nazwa działa na wyobraźnię :), ale jakoś nigdy nie było czasu, żeby się przyjrzeć jej z bliska. Dzięki za wskazówkę!